Radomianka po udanym starcie na ubiegłotygodniowych mistrzostwach Polski, gdzie wraz z Katarzyną Irzmańską (Return) dotarła do finału gry podwójnej, udowodniła, że należy do czołówki polskich zawodniczek w swojej kategorii wiekowej. Na obiektach Arki Gdynia, gdzie odbyła się impreza OTK, wręcz zmiotła z kortu swoje przeciwniczki. W dwóch pierwszych pojedynkach z Katarzyną Bogdan (Lechia Gdańsk) i Agatą Lipińską (Nafta Zielona Góra) straciła zaledwie jednego gema. Spadku formy doświadczyła dopiero w pierwszym secie półfinałowej konfrontacji z reprezentantką gospodarzy - Karoliną Świderską. Jednak po przegranej 4:6 partii reprezentantka RKT wzięła się mocno w garść i zaczęła grać na swoim właściwym poziomie. W drugim secie nie dała ugrać przeciwniczce nawet gema, w trzecim zaś straciła tylko dwa. W finałowym meczu Pujanek już bez najmniejszego problemu pokonała Alicję Wilczyńską (Nafta Zielona Góra) 6:2, 6:0.
Nie było to jedyne osiągnięcie radomianki podczas turnieju w Gdyni. W grze deblowej, w której wystąpiła wraz ze swoją finałową przeciwniczką z singla, podobnie jak przed tygodniem, zaszła aż do finałowej konfrontacji. O ile jednak, Pujanek jest specjalistką w pokonywaniu drogi do ścisłego finału gry podwójnej, to w nim nie zawsze staje na wysokości zadania. Tym razem obniżkę formy radomianki i Wilczyńskiej wykorzystały: Kinga Anusiewicz (WKT Mera Warszawa) i Karolina Świderska, które wygrały dość gładko 6:0, 6:3.
