Sparingi piłkarzy IV ligi

Ze zmiennym szczęściem występowały nasze IV-ligowe drużyny w kolejnych sparingach

KS Włodar Domex spotkał się z WOY-em Opoczno z IV ligi łódzkiej. Częstochowianie przegrali 2:4. Bramki zdobyli Piotr Prusko i Michał Załucki. W drużynie ze Stradomia było testowanych kilku zawodników, m.in. Marcin Sroka i Robert Susek z Rakowa. - Piłkarze wchodzili na 20-30 minut i było dużo chaosu - mówi wiceprezes Edward Flis. - Jedno jest pewne. Kilku z nich możemy już podziękować. W środę o godz. 17 w Dźbowie gramy z Wartą Działoszyn i dalej będziemy sprawdzać nowych graczy.

MKS Myszków w weekend podejmował Unię Dąbrowa Górnicza. - Przegraliśmy 1:2, a gola dla nas strzelił Marcin Bryła - mówi Andrzej Ambroży z MKS-u. - Nasi zawodnicy byli jednak trochę zmęczeni. Ostatnio poddawani są ciężkim treningom. Wszystko przez to, że wypadł nam wyjazd na obóz przygotowawczy i musimy solidnie pracować u siebie. Na środę szukamy kolejnego sparingpartnera.

Beniaminek IV ligi Zieloni Żarki podejmował Górnika Wojkowice i wygrał 3:1 (bramki: Oziębała 2, Waluś). - Testujemy kilku piłkarzy, ale za wcześnie jeszcze na szczegóły - mówi trener Krzysztof Wolak. - Są to piłkarze z Polonii Bytom, Śląska Świętochłowice i z IV ligi niemieckiej. W środę zmierzymy się z Olimpią Piekary Śląskie.

Sparta Lubliniec przegrała 0:2 z Motorem Praszka. Trener Kazimierz Dorożyński sprawdzał pięciu piłkarzy. - Widać było brak zgrania wśród zawodników - ocenił szkoleniowiec. - Graliśmy praktycznie dwoma składami, stąd zamieszanie na boisku.

Ze Sparty odeszło już czterech piłkarzy: Marcin Olszański, Tomasz Kubacki, Roman Janicki i Jacek Szczygieł. Prawdopodobnie zabraknie też Cezarego Pinkosza. Na razie nie ma ani jednego nowego gracza.

Copyright © Agora SA