Siatkarki AZS-u mają nowego trenera

Były siatkarz WTS-u Warka Rafał Skórnicki poprowadzi w nadchodzącym sezonie żeński II-ligowy zespół AZS-u Politechnika Radomska

Dotychczasowy trener Michał Kalita pracował z zespołem przez ostatnie trzy lata. W opinii zarządu sekcji wyniki, jakie drużyna osiągała pod jego kierunkiem, nie były w pełni zadowalające. - Doszliśmy do wniosku, że należy nieco przewietrzyć klimat w zespole. Rozmawialiśmy z zawodniczkami. Wspólnie zadecydowaliśmy, że takie rozwiązanie będzie konieczne - informuje "Gazetę" wiceprezes AZS-u Jacek Sobień.

Tymczasem Michał Kalita bardzo liczył na przedłużenie umowy z klubem. Była to jego pierwsza praca w tym charakterze - i jak podkreślał - bardzo ją sobie cenił. O decyzji zarządu dowiedział się kilka dni temu od Sobienia. Obecnie przebywa poza granicami kraju i nie chce komentować zaistniałej sytuacji.

Wielkie szanse na objęcie funkcji trenera Politechniki miał były zawodnik Czarnych Radom Wojciech Stępień. Ze względów rodzinnych nie zdecydował się jednak podjąć tej pracy.

W zaistniałej sytuacji AZS sięgnął po Skórnickiego. - Liczymy, że współpraca tego młodego, ambitnego szkoleniowca z zawodniczkami przyniesie wymierne efekty - ma nadzieję Sobień.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że z Radomiem zamierza pożegnać się podstawowa rozgrywająca zespołu Mariola Matusiak, która otrzymała propozycję gry w Siarce Tarnobrzeg. - Jeśli Mariola odejdzie, zrobimy wszystko, by pozyskać co najmniej zbliżoną umiejętnościami zawodniczkę - zapewnia kierownik drużyny Krzysztof Białczak.

Drugim, nawet poważniejszym problemem AZS-u jest brak pieniędzy. Budżet sekcji jest skromny i, co tu ukrywać, niewystarczający. - Uważam, że jak na uczelniane możliwości stworzyliśmy siatkarkom niezłe warunki. Nasza baza sportowa jest na poziomie, zawodniczki mają odpowiednio wysokie stypendia, mieszkają w "akademikach", mają wyżywienie. Bez sponsora strategicznego nie stać nas na więcej - twierdzi Sobień.

Tymczasem kilka tygodni temu pojawiła się w Radomiu śmiała i realna koncepcja odbudowania silnego zespołu żeńskiego właśnie na bazie Politechniki. Inspiratorem działań był biznesmen, sędzia I-ligowy Sylwester Strzylak. Propozycja spotkała się oczywiście z pełnym zrozumieniem działaczy AZS-u, ale kiedy przyszło do konkretnych działań, okazało się, że projekt należy odłożyć ad acta. Problem polegał na tym, że Strzylak jest czynnym sędzią siatkówki i nie może - przynajmniej na razie - aktywnie angażować kapitału ani tym bardziej swojej osoby w tego typu przedsięwzięcia.

RAFAŁ SKÓRNICKI

Ma 29 lat. Jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, gdzie uzyskał tytuł trenera drugiej klasy. Ukończył ponadto kurs menedżera sportu. Przez trzy ostatnie sezony grał w II-ligowym WTS-ie Warka. Jest nauczycielem wf.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.