Dobrą grą i golem Tomasza Iwana zakończył Lech Poznań krótkie zgrupowanie we Francji. Dziś po południu lechici wracają do Poznania.
Po meczu z RC Lens poznaniacy zostali we Francji na krótkim zgrupowaniu. Widac po nim, że na razie utrzymują się w dobrej formie. Gdy nie ma stresu, a na dodatek gra się na takiej ładnej murawie jak w Amiens, "Kolejorz" jest w stanie pokazać kawałek dobrego futbolu.
Do niego z pewnością można zaliczyć gol autorstwa Tomasza Iwana, który padł w 40. min. Zaczęło się od obrony, po czym akcję ofensywną ładnym przerzutem uruchomił Piotr Reiss. Arkadiusz Czarnecki zagrał klepkę z z Pawłem Sasinem, a do akcji włączył się Iwan i zdobył gola. - Tomek umie grać w piłkę. Musi tylko poprawić przygotowanie motoryczne i będzie dobrze. Naszym zadaniem było utrzymać się jak najdłużej przy piłce i ta akcja była tego przykładem - mówił wyraźnie zadowolony trener Czesław Michniewicz, który mecz z francuskim zespołem nazwał "bardzo fajnym".
Wyrównanie pało po przerwie, w 70. min, gdy Francuzi wymienili 11 graczy na nowych, świeżych. Lech był tego dnia po treningu i siłowni, więc nieco opadł sił. Gol dla Amiens był równie piękny jak dla Lecha, a Krzysztof Kotorowski nie miał przy nim nic do powiedzenia. - I tak jest w znakomitej formie. Wystawię go przeciw Lens. Waldek Piątek nie trenował z nami, musi nadrobić zaległości - zapowiada Michniewicz. Czech Martin Parizek w ogóle nie wystąpił - miał zapalenie ucha. Nie grali też Maciej Scherfchen i David Topolski. Scherfchen był oszczędzany, ale na niedzielny mecz z Lens powinien być gotowy do gry. Topolski - nie wiadomo.
Lech wczoraj trochę zamarudził w Amiens, bowiem gospodarze podjęli go jeszcze po meczu kolacją. "Kolejorz" jest spodziewany w Poznaniu dopiero dziś po południu.
SC Amiens - Lech Poznań 1:1 (0:1)
Skład Lecha: Kotorowski - Czarnecki, Kuś, Wójcik (55. Mowlik), Telichowski - Sasin (75. Goliński), Świerczewski, Iwan (65. Marciniak) - Wachowicz (72. Savaneh), Reiss, Gajtkowski
