Polskie deblistki pojechały do Singapuru tylko we dwójkę. Z azjatyckiego tournée (później odbędzie się turniej w Malezji) ze względu na uraz kostki musiał zrezygnować Robert Mateusiak, a wraz z nim jego deblowy partner Michał Łogosz.
Polskie deblistki mimo wysokiego miejsca na listach światowych (19. lokata) nie zostały w imprezie rozstawione. Miały pecha w losowaniu, bo w pierwszej rundzie trafiły na wiceliderki światowego rankingu: Chinki Yili Wei/Tingting Zhao. Azjatki wygrały 15:6, 15:2.
- Jesteśmy po okresie przygotowania siłowego, przez co brakowało nam dokładności uderzeń - tłumaczy Augustyn. - Jak na pierwszy turniej po dłuższej przerwie nie było źle.
Polki odpadły z turnieju, jednak nie pakują jeszcze walizek. Przed wylotem do Malezji rozegrają w Singapurze kilka gier kontrolnych z silnymi rywalkami.
- Postaramy się grać jak najwięcej, to dla nas najlepszy trening - dodaje Augustyn. - Brakuje nam ogrania, a w taki sposób możemy to jakoś zniwelować.