TKH: hokeiści kontra prezes

Adam Fraszko kością niezgody między prezesem TKH/ThyssenKrupp/Energostal a zawodnikami. Andrzej Kończalski nie chce go w zespole, koledzy protestują przeciwko jego zwolnieniu.

Gdy hokeiści rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu, zabrakło wśród nich Fraszki, najstarszego i najbardziej doświadczonego napastnika, który w przeszłości należał do najlepszych zawodników w kraju na swojej pozycji. Sam zawodnik chciałby nadal kontynuować karierę w Toruniu, ale nowe władze klubu nie mają zamiaru przedłużać z nim współpracy. Kilkakrotnie doszło do negocjacji w tej sprawie i za każdym razem efekt był podobny - stanowczy sprzeciw prezesa Andrzeja Konczalskiego i członków zarządu. To wyraźnie rozsierdziło kolegów Fraszki, którzy w liście otwartym domagają się dołączenia go do składu na podobnych prawach, jak jest w ich wypadku. Odrzucają argument o problemach finansowych klubu, który twierdzi, że nie widzi sensu inwestowania pieniędzy w zbliżającego się do końca kariery zawodnika. Są gotowi ponieść nawet koszty jego utrzymania! Ale i to nie przekonuje szefów TKH/ThyssenKrupp/Energostal.

Nie zmieniają stanowiska nawet mimo problemów kadrowych. Odejście Martina Voznika, Pavla Rajnohy, Tomasza Jóźwika i Roberta Tyczyńskiego stały się faktem. W miejsce tych graczy sprowadzono do drużyny Arkadiusza Marmurowicza i Mateusza Wiśniewskiego - obaj są młodzi i brakuje im doświadczenia. Pozyskanie jakiegokolwiek polskiego zawodnika o conajmniej solidnych umiejętnościach maleje z dnia na dzień. Klub toczy negocjacje z parą hokeistów, którzy - według Konczalskiego - są perpsketywiczni i za kilka lat powinni stanowić o sile drużyny. Jest też zainteresowany graczami ze Słowacji. - Problem w tym, że Adam bardzo przydałby się zespołowi. Dlatego ciężko jest nam zaakceptować jego brak - mówi jeden z zawodników TKH/ThyssenKrupp/Energostal.

Dla Gazety

Andrzej Konczalski

prezes TKH/ThyssenKrupp/Energostal

Adama Fraszko w zespole nie będzie. Rozumiem rozgoryczenie tego gracza, ale wolimy postawić na młodszych zawodników. Swoją decyzję podjąłem po konsultacji z trenerem Jarosławem Morawieckim, który stwierdził, że w obecnej formie ten zawodnik nie nadaje się do gry w pierwszym zespole TKH/ThyssenKrupp/Energostal.

not. fł

Copyright © Agora SA