Kto zagra w AZS PWSZ Meblotapie Chełm?

Są szanse na sprowadzenie do Chełma dobrych koszykarek, w tym reprezentantki Polski Renaty Piestrzyńskiej z Polfy Pabianice. Nie wiadomo jednak, czy zawodniczki będą jeszcze wolne, gdy chełmski klub ustali swój budżet

Obecnie trwa właśnie najgorętszy okres na rynku transferowym. Zarówno kluby, jak i zawodniczki są zainteresowane, aby jak najszybciej pozawierać kontrakty - klubom zależy na skompletowaniu wartościowych składów, koszykarki nie chcą zostać bez angażów, gdy zespoły będą rozpoczynały przygotowania do nowego sezonu.

AZS PWSZ Meblotap także prowadzi rozmowy. Szereg bardzo ciekawych zawodniczek, z którymi kontaktował się trener Sławomir Depta, zadeklarowało chęć gry w jego zespole. Rzecz jednak w tym, że na razie wszystko kończy się na rozmowach i deklaracjach. Koszykówka w Chełmie jest w trakcie reorganizacji - prowadzenie zespołu przejmuje klub chełmskiej uczelni. Problemem nie jest jednak, zdaniem Depty, sama reorganizacja, bo kontrakty można by podpisywać już teraz w AZS Lublin, a po załatwieniu formalności przejąłby je nowy klub. Na przeszkodzie stoi przede wszystkim to, że nie został ustalony budżet na przyszły sezon. - Nie mogę składać koszykarkom konkretnych ofert - mówi trener.

- Teraz są ostatnie dni, jeśli nie wręcz godziny, aby pozyskać interesujące zawodniczki. One nie mogą czekać zbyt długo, w każdej chwili mogą przyjąć propozycje z innych klubów - niepokoi się Sławomir Depta.

Z koszykarek zainteresowanych grą w Chełmie można by stworzyć mocną ekipę. Wychowanka Polfy Pabianice Renata Piestrzyńska to była kadrowiczka. Ostatni sezon miała stracony z powodu choroby, zagrała zaledwie trzy mecze. Nowy trener Polfy Tomasz Herkt raczej nie widzi Piestrzyńskiej w podstawowej piątce. Dlatego szefowie PZU Polfy nie zdecydowali się na podpisanie nowego kontraktu. - Na razie nie wiem, gdzie będę występować. Na wtorek jestem umówiona z pabianickimi działaczami, ale jeżeli nie dojdziemy do porozumienia, odejdę do Chełma - mówi koszykarka. 30-letnia Piestrzyńska (182 cm wzrostu) jest skrzydłową, w czasie ostatnich mistrzostw Europy była jedną z czołowych zawodniczek reprezentacji Polski.

Potencjalnymi zawodniczkami AZS PWSZ Meblotapu Chełm są także Karolina Żurkowska z Ostrovii Ostrów Wielkopolski, doskonale znana w Lublinie i Chełmie Olena Proszczenko, ostatnio grająca w Cukierkach Odrze Brzeg, przez ostatni rok pauzująca z powodów zdrowotnych była zawodniczka Meblotapu Dorota Piątkowska i środkowa z CCC Polkowice Agnieszka Pałka.

Chcą grać nadal w Chełmie Białorusinka Natalia Marczanka i Ukrainka Maryna Sazonenko. Trener pragnie koniecznie zatrzymać w zespole Darię Cybulak od zawsze związaną z AZS Lublin i Meblotapem. Byłby to w sumie skład, który nie mógłby walczyć o coś więcej niż utrzymanie się w lidze. - Trzeba pamiętać, że wszystkie zawodniczki mają oferty z innych klubów i nie będą długo odkładać decyzji. Nie wolno dopuścić do powtórzenia się sytuacji sprzed roku, kiedy zespół został zebrany w ostatniej chwili i grał bez przygotowania. Nikt z nas nie chciałby w tym znowu uczestniczyć - mówi trener Depta.

Rektor PWSZ w Chełmie i zarazem prezes klubu uczelnianego prof. Józef Zając informuje, że dzisiaj można się spodziewać ustalenia przez głównych sponsorów (PWSZ, firmę Meblotap i miasto Chełm) budżetu zespołu.

Copyright © Agora SA