Ruchy kadrowe

Trener Witold Mroziewski

Przed sezonem pożegnał przede wszystkim środkowego obrońcę Marcina Kośmickiego i napastnika Tomasza Reginisa. Pierwszy awansował w tym sezonie do ekstraklasy z Kolporterem Kielce, grając w większości spotkań w wyjściowym składzie. Reginis z kolei był podstawowym zawodnikiem (grając z lewej strony pomocy lub w ataku) Świtu Nowy Dwór Mazowiecki.

Do Jagiellonii sprowadził: Jacka Markiewicza, Adriana Napierałę, Tomasza Pawlaka, Łukasza Tupalskiego, Mariusza Siarę, Wojciecha Ankowskiego i Fernanda Maię Batistę. Dobrze, że nie powiodły się negocjacje z Vitezslavem Moocem, który okazał się niewypałem w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Jak na razie z tych zawodników jedynie Markiewicz odgrywa pierwszoplanową rolę w białostockim zespole. Być może wkrótce podobnie będzie z Napierałą, jeśli w ogóle zostanie w Jagiellonii.

Trener Adam Nawałka

Po przejęciu zespołu, jeszcze jesienią, sprowadził do drużyny Roberta Kolasę i Ernesta Konona. Pierwszy stał się z miejsca kluczowym zawodnikiem zespołu. Konon wykorzystał kontuzje kolegów i też wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Na pozostanie w Jagiellonii na kolejny sezon zasłużył jednak sobie dopiero niedawno.

W przerwie zimowej pożegnał dziewięciu zawodników. Wśród nich znalazł się Marcin Warakomski, a na pewno byłby przydatny w trakcie rundy do zastąpienia pauzujących zawodników. Jednak teraz rezygnuje z tego piłkarza także Zagłębie Sosnowiec, które ma podobne aspiracje jak Jagiellonia. Szkoda również, że Nawałce do zespołu nie pasował Łukasz Tupalski. Całą wiosnę spędził w czwartoligowych rezerwach.

Przed rewanżową rundą zatrudnił Łukasza Krymowskiego, Talesa Schutza, Piotra Matysa, Grzegorza Juzwę oraz Łukasza Nawotczyńskiego. Jedynie ten ostatni miał miejsce w podstawowym składzie. Także 19-letni Juzwa może liczyć na kolejną szansę. Krymowski nie nawiązał żadnej rywalizacji z Andrzejem Olszewskim. Najbardziej zawiódł jednak Matys, z pozyskaniem którego wiązano największe nadzieje.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.