Delic-Pol - producent wyrobów ciastkarskich z podczęstochowskiego Kamyka - związał się z klubem na dwa lata. Kwota, jaką wpłaci na konto AZS SSA, jest tajemnicą, podobnie jak wysokość całego budżetu klubu. Z pewnością będzie on jednak wyższy od tego z ostatniego sezonu. Skoro AZS stać jest na zatrudnienie dwójki amerykańskich graczy, to znaczy, że sponsorzy hojnie sypnęli groszem. Kluczowym wydarzeniem było tutaj nawiązanie współpracy z Wkręt-Metem.
Brook Billings i David McKienzie mają lada moment podpisać kontrakty, a nie jest wykluczone, że do AZS-u trafi jeszcze jeden wysokiej klasy zawodnik. Jego nazwiska i pozycji, na jakiej miałby grać, póki co nikt nie chce ujawnić.
Delic-Pol będzie trzecim co do wielkości sponsorem akademików. - Kwota, jaką przekażemy klubowi, jest wystarczająco duża, aby nasze logo, tak jak w ostatnim sezonie, znalazło się na koszulkach zawodników - mówi właściciel firmy Zbigniew Czupryna. - Nie będzie nas w nazwie zespołu, bo przepisy Polskiej Ligi Siatkówki pozwalają, aby było w niej dwóch sponsorów.
Delic-Pol nadal będzie pomagał finansowo stowarzyszeniu Seniorzy Juniorom Siatkówka 2000, które szkoląc utalentowaną młodzież, współpracowało z AZS-em. Od kilku tygodni oba kluby łączy też osoba prezesa AZS-u Krzysztofa Wachowiaka.
- Myślę, że ta współpraca jeszcze bardziej zostanie zacieśniona - podkreśla Czupryna. - To, co dzieje się aktualnie na rynku, pokazuje, że talentów brakuje. Te, które urodzą się w Norwidzie, będziemy przekazywać do AZS-u.
- Zamierzamy systematycznie wprowadzać do pierwszego zespołu młodzież - dodaje Wachowiak. - Chcemy, aby po trzech latach w 90 procentach składał się on z naszych wychowanków. Jeśli chodzi o teraźniejszość, to jestem zwolennikiem tego, aby na ławce rezerwowych siedzieli młodzi, perspektywiczni gracze.
Słowa prezesa świadczą o tym, że w AZS-ie należy się spodziewać kolejnych zmian kadrowych. Jaki będzie ostatecznie skład dwunastki na sezon 2005/06 powinno się wyjaśnić do 25 lipca, kiedy zawodnicy spotkają na pierwszym po wakacyjnej przerwie treningu.
