Wiślacy w Ekstraklasie SA

Przewodniczący rady nadzorczej Wisły SSA Hubert Praski wszedł wczoraj do rady nadzorczej powołanej w Warszawie Ekstraklasy Spółki Akcyjnej. Kluby chcą przejąć organizację rozgrywek ligowych już od nowego sezonu.

- W tym momencie pod względem organizacyjnym na pewno bliżej nam do krajów Europy Zachodniej. Nie pozostaje nic innego, jak podnieść poziom sportowy rozgrywek, żeby był zbliżony do najsilniejszych lig, a to już jest zadanie klubów - komentuje prezes Wisły SSA Janusz Basałaj, który uczestniczył w obradach.

Po trwających wcześniej sporach wczoraj kluby porozumiały się co do podziału wpływów ze sprzedaży praw telewizyjnych i reklam. 50 procent ogólnej kwoty zostanie rozdzielone równo między kluby, 25 procent będzie uzależnione od miejsca w tabeli na koniec sezonu, a pozostała część będzie związana z medialnością klubu (im więcej transmisji w telewizji z meczów danej drużyny, tym więcej pieniędzy).

- To wzorzec z największej i najsprawniej działającej ligi na świecie - angielskiej Premiership - tłumaczy Basałaj.

Nawet najwięksi optymiści nie wierzą, że w dwa miesiące uda się dopełnić wszelkich formalności związanych z przejęciem rozgrywek Idea Ekstraklasy. - Bardziej prawodopodobny jest taki scenariusz, że zarząd Ekstraklasy SA przejmie organizację ligi w trakcie sezonu, niejako w biegu, ale to nieunikniony proces, skoro zostało już podpisane porozumienie i zaakceptowały je wszystkie kluby - dodaje prezes Wisły i podkreśla, że oprócz podniesienia poziomu rozgrywek do szczęścia potrzeba magazynu ligowego w tzw. telewizji "otwartej" (czyli niekodowanej).

Copyright © Agora SA