Górnik Łęczna - Zagłębie Lubin 2:1

Piłkarze Górnika Łęczna godnie zakończyli sezon. Udane także było pożegnanie odchodzącego do stołecznej Legii Sebastiana Szałachowskiego, który w swoim ostatnim meczu w barwach łęcznian zdobył swoją dziewiątą bramkę w tym sezonie.

Zespół gości przyjechał do Łęcznej bez kilku swoich czołowych zawodników, m.in. zabrakło najlepszego strzelca Zagłębia Wojciecha Łobodzińskiego. Trener Drażen Besek oszczędzał tych graczy na półfinał rozgrywek o Puchar Polski, w którym jego drużyna spotka się z krakowską Wisłą.

Mimo osłabienia początek spotkania należał do gości, którzy w pierwszych 10 minutach meczu trzykrotnie sprawdzali umiejętności Andrzeja Bledzewskiego. W największych opałach bramkarz gospodarzy był w 9. minucie, kiedy to Dariusz Jackiewicz potężnie uderzył z rzutu wolnego, Bledzewski odbił piłkę przed siebie, dopadł do niej Łukasz Piszczek i skierował ją do pustej bramki. Na szczęście dla gospodarzy piłkę wybił z linii bramkowej Bartosz Jurkowski.

Potem mecz się wyrównał i choć Górnik nie zachwycał, uzyskał w 26. minucie prowadzenie. Po rzucie rożnym w polu karnym najwyżej wyskoczył Jarosław Popiela, zagrał głową do Andrzeja Kubicy, a ten z bliska, także głową, dopełnił formalności.

Po przerwie nic się nie zmieniło. Nadal Zagłębie atakowało, a gospodarze grali z kontry. W 64. minucie bliski zdobycia wyrównującej bramki był Grzegorz Niciński, ale przegrał pojedynek z Bledzewskim. Po chwili próbkę swoich możliwości pokazał 17-letni Kamil Oziemczuk, strzelając tuż obok bramki. W 75. minucie ten sam zawodnik potężnie strzelił głową, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Junior Górnika wprawdzie w swoim debiucie gola nie zdobył, ale zaliczył asystę przy drugiej bramce dla łęcznian, którą strzelił głową Szałachowski. Kiedy wydawało się, że nic już się nie zmieni, Veljko Nikitovie sfaulował w polu karnym Jackiewicza, a jedenastkę pewnie wykonał Tomasz Salamoński.

Górnik Łęczna 2 (1)

Zagłębie Lubin 0

Bramki:

Górnik: Kubica (26., głową, po podaniu Popieli), Szałachowski (80. głową, po zagraniu Oziemczuka)

Zagłębie: Salamoński (83. z rzutu karnego)

Górnik Łęczna: Bledzewski - G. Bronowicki, Jurkowski, Petrovie, Siklie - Madej (46. Szałachowski), Popiela (66. Nikitovie), Wędzyński, Nazaruk - Jezierski (50. Oziemczuk), Kubica.

Zagłębie: Madarie - Żytko, Strąk, Pokorny Ż, Januszewski (46. Kłos) - Piszczek, Jackiewicz Ż, Piętka, Salamoński, Pietroń (60. Iwański) - Niciński (72. Pach).

Widzów: 4000

Sędziował: Jarosław Żyro (Bydgoszcz)

Copyright © Agora SA