W niedzielę Polonia kończy sezon

Ostatni mecz sezonu przy Konwiktorskiej - w niedzielę z Lechem Poznań szczęśliwie dla Polonii nie ma już znaczenia. Najwyżej takie, że w przypadku wygranej ?Czarne Koszule? przeskoczą poznaniaków w tabeli i dostaną więcej pieniędzy za wyższą lokatę

Polonia zapewniła sobie utrzymanie w czwartek po zwycięstwie nad Górnikiem w Zabrzu 1:0. W tej chwili jest dziewiąta w ekstraklasie. Tę pozycję może poprawić tylko w jednym przypadku - kiedy pokona Lecha zajmującego ósmą pozycję. Strata do siódmego Górnika Łęczna to cztery punkty.

Piłkarze mogliby jednak poprawić swój wizerunek wśród kibiców. Poprzedni mecz na swoim stadionie wygrali przed miesiącem. I była to wygrana u siebie - za to z niezłą w końcu Amicą. Bilans spotkań przy Konwiktorskiej w tej rundzie jest przerażający: pięć meczów, cztery porażki; bilans bramkowy 5-15. To prawda, że Polonia grała z drużynami czołówki - Wisłą Kraków, Legią, Wisłą Płock, Cracovią i wspomnianą Amicą, ale nigdy nie zdobyła tu aż tak mało punktów.

Pod znakiem zapytania w meczu z Lechem stoi występ Dariusza Dźwigały. 36-letni pomocnik, który strzelił w Zabrzu jedyną bramkę meczu, od kilku tygodni grał na własną prośbę wspomagany lekami znieczulającymi ból po kontuzji. Nie ma już potrzeby narażać jego zdrowia, skoro klub osiągnął cel. Chyba żeby Dźwigała chciałby pożegnać się z kibicami.

Na pewno zabraknie Jacka Kosmalskiego. Najskuteczniejszy zawodnik Polonii tego sezonu leczy kontuzję barku. - W Zabrzu nie mogłem zagrać tylko z powodu kontuzji, a nie z żadnych innych powodów, na przykład pozasportowych. Boli mnie bark, grałem już z blokadą. Będę musiał się leczyć jeszcze dwa tygodnie. Nie zagram z Lechem, nie ma sensu, skoro Polonia ma już spokój. Gdybym był potrzebny, to pewnie bym zaryzykował - powiedział Kosmalski.

W składzie "Czarnych Koszul" brak jeszcze będzie kontuzjowanych od dawna Antoniego Łukasiewicza, Sebastiana Olszara. Pojawi się może za to Wojciech Szymanek, który nie zagrał ani jednego meczu w tej rundzie. Wychowanek Polonii był już w Zabrzu, ale tylko wspierał kolegów duchowo. Jutro powinien zasiąść na ławce rezerwowych.

Dla wielu piłkarzy spotkanie z Lechem będzie pożegnaniem z klubem. Ale ze stuprocentową pewnością można tak powiedzieć na razie tylko o Konradzie Gołosiu (podpisał kontrakt z Wisłą Kraków) i niegrającym Jacku Kosmalskim (dogadał się z Cracovią, muszą jeszcze porozumieć się kluby). Z pierwszego składu odejdzie jeszcze pewnie Jacek Banaszyński. Klub go nie chce, on sam chyba czuje się urażony wotum nieufności okazanym mu przez trenera (czy tylko przez niego?), który nie wystawił go na mecz z Górnikiem Zabrze. Oprócz niego Benjamin Imeh, może Ivan Udarević, może Adam Cichoń. Wiele zależy od tego, czy swoją pozycję utrzyma trener Marek Motyka.

POLONIA WARSZAWA - LECH POZNAŃ . Niedziela godz. 19 - ul. Konwiktorska 6. Polonia: Paweł Kieszek - Jacek Moryc, Piotr Stokowiec, Sławomir Jarczyk, Grzegorz Jakosz - Igor Gołaszewski, Konrad Gołoś, Paweł Głowacki (Dariusz Dźwigała) Adam Cichoń - Benjamin Imeh, Piotr Kluzek. Lech: Waldemar Piątek - Ariel Jakubowski, Marcin Kuś, Mariusz Mowlik, Rafał Lasocki - Piotr Świerczewski, Maciej Scherfchen, Paweł Bugała, Paweł Sasin - Zbigniew Zakrzewski, Piotr Reiss.

Z Konwiktorskiej

BILETY W PRZEDSPRZEDAŻY. Bilety na mecz będzie można nabyć w przedsprzedaży w punkcie Ruchu na rogu ulic Bonifraterskiej i Konwiktorskiej, również dziś godz. 6-15 i jutro w godz. 6-19.

DEKORACJA MISTRZÓW. W przerwie niedzielnego meczu odbędzie się dekoracja piłkarzy KS Polonia Warszawa '87 - zwycięzców Mazowieckiej Ligi Juniorów Starszych. W środę 22 czerwca na stadionie Polonii mistrzowie Mazowsza zagrają pierwszy mecz ćwierćfinałowy mistrzostw Polski z Lechią Gdańsk.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.