RKS Radomsko - Górnik Polkowice 0:2

Porażką gospodarzy zakończył się ostatni mecz II ligi w Radomsku. Najbardziej zadowoleni byli rywale - Górnik Polkowice, którym zwycięstwo pozwoliło uniknąć spadku

Podopieczni Marka Koniarka byli bardzo zdeterminowani, bo dla nich waga spotkania była ogromna. Przy sprzyjających wynikach mogli już wczoraj cieszyć się z pozostania w II lidze bez konieczności gry w barażach. Do przerwy goście mogli prowadzić nawet 6:0. Kapitalnie jednak w bramce RKS spisywał się Marcin Mańka - w pierwszych piętnastu minutach obronił aż cztery trudne strzały piłkarzy Górnika (dwukrotnie Tomasza Moskala, oraz Marka Gancarczyka i Jacka Manuszewskiego). Jedyny gol w pierwszej połowie padł w 18. min - po zagraniu Krystiana Lamberskiego i biernej postawie obrońców, Kamil Witkowski strzałem z jedenastu metrów trafił do bramki.

Jeszcze przed przerwą wynik mógł podwyższyć Moskal, który strzelał z czterech metrów na bramkę Mańki jednak ten w nieprawdopodobny sposób zatrzymał piłkę na linii bramkowej.

Mecz został rozstrzygnięty na poczatku drugiej połowy. Ireneusz Adamski dograł piłkę do niepilnowanego Moskala, który z bliska pokonał Mańkę. Od tego momentu na boisku działo się niewiele ciekawego. - Dziękuje moim zawodnikom za walkę i zaangażowanie, bo po tym zwycięstwie udało nam się uniknąć gry w barażach - cieszył się po meczu trener Górnika Marek Koniarek.

Niepocieszony był za to szkoleniowiec Radomska Czesław Palik - Kiedyś moim marzeniem było zostać trenerem RKS. Teraz już już wiem, że to moje przekleństwo - podsumował fatalną postawę swojego zespołu.

RKS Radomsko - Górnik Polkowice 0:2 (0:1)

0:1 - Witkowski (18), 0:2 - Moskal (48).

Radomsko: Mańka - Bugajski, Majak, Moliński Ż, Kowalski - Bajdziak (83. Walioszczyk), Jóźwiak, Dopierała Ż, Szymański - Marcioch (67. Michalski), Kowalczyk (83. Wróbel).

Górnik: Szymański - Kocot Ż, Jeziorny, Lamberski Ż - Manuszewski (76. Huebscher), Gancarczyk (70. Wacławczyk), Górski Ż, Adamski, Smoliński - Witkowski (86. Pytlarz), Moskal.

Copyright © Agora SA