Barcelona nie zamierza sprzedawać Eto'o

- Nie mamy zamiaru pozbywać się jakiegokolwiek z podstawowych zawodników - zapewnił na wtorkowej konferencji prasowej prezes Barcelony Joan Laporta. - Nie sprzedamy Samuela Eto'o i nie złożyliśmy oferty za Thierry'ego Henry - dodał prezes, dementując prasowe publikacje.

Hiszpańska prasa już kilka tygodni temu sugerowała, że Barcelona jest zainteresowana pozyskaniem francuskiego napastnika Arsenalu. Trener Barcy Frank Rijkaard kilkakrotnie chwalił umiejętności Henry'ego. - To oczywiste, że sztab trenerski uznaje wielkość tego piłkarza. Ale my jesteśmy zadowoleni z piłkarzy, których mamy - mówi Laporta.

Po zakończonym niedawno sezonie hiszpańskiej ekstraklasy mistrzowie z Barcelony pozyskali na razie - za darmo - dwóch piłkarzy: holenderskiego pomocnika Marka van Bommela z PSV Eindhoven i hiszpańskiego skrzydłowego Santi Ezquerro z Athletic Bilbao. Mówi się także o zainteresowaniu młodym, utalentowanym napastnikiem Atletico Madryt Fernando Torresem. Barca byłaby ponoć skłonna oddać za niego wypożyczonych ostatnio: Juana Romana Riquelme i Javiera Saviolę.

Tymczasem Samuelem Eto'o interesowała się Chelsea Londyn, która gotowa była za niego zapłacić 50 mln euro i dołożyć obrońcę Williama Gallasa i napastnika Hernana Crespo. Barcelona nie przyjęła jednak tej oferty.

Kto jest lepszym napastnikiem?
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.