- Już od dłuższego czasu rozmawialiśmy z Elą, ale dopiero w ostatnim czasie negocjacje przybrały właściwy rytm. Szybko udało nam się dogadać i pozyskać tę zawodniczkę. Kontrakt nie jest jeszcze co prawda podpisany, ale wszystkie warunki mamy uzgodnione - tłumaczy prezes CCC Polkowice Krzysztof Korsak.
Pozyskanie Trześniewskiej to zdecydowanie największy transferowy hit w historii polkowickiego klubu.
- To świetna i znakomita koszykarka, ścisła polska czołówka. Grając u nas, będzie także blisko swojego domu, bo przecież wywodzi się z Jeleniej Góry - mówi prezes polkowickiego klubu.
Była środkowa Polfy będzie także najlepiej opłacaną koszykarką, jaka kiedykolwiek grała w tym klubie. - To będzie nasz najdroższy gracz w historii - mówi Korsak. Nieoficjalnie wiadomo, że zawodniczka może zarobić kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie.
Klub jest jednak przygotowany na taki wydatek. - Budżet będzie nieco zwiększony. O 10-15 procent - mówi Korsak (w tamtym sezonie wynosił półtora miliona złotych). Więcej środków na klub mają przeznaczyć władze gminy Polkowice oraz biznesmen Dariusz Miłek (72. na liście najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost"), właściciel obuwniczej firmy CCC, głównego sponsora zespołu.
Pozyskanie Trześniewskiej oznacza jednak, że z Polkowic raczej odejdzie Agnieszka Pałka. - Decyzji jeszcze nie podjęliśmy - mówi Korsak. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że jest mało realne, aby klub przedłużył z nią kontrakt. Niewykluczone, że środkowa CCC Polkowice trafi do Polfy Pabianice na miejsce Trześniewskiej, gdzie już grała kilka lat temu. Ma także propozycje z ligi francuskiej.
Pozostałe podstawowe zawodniczki CCC Polkowice prawdopodobnie pozostaną w klubie. Działacze z Polkowic ustalili wstępne warunki nowych umów. Klub chce także pozyskać nowe zawodniczki. W kręgu zainteresowań są dwie utalentowane koszykarki I-ligowego SMS-u Łomianki - rozgrywająca Anna Pietrzak (166 cm) oraz środkowa Magdalena Leciejewska (185 cm).
Działacze z Polkowic nie podjęli jeszcze decyzji, czy klub po tak poważnym wzmocnieniu przystąpi do gry w europejskich pucharach. - Wiele osób nas o to pyta, ale dziś nie jesteśmy tym zainteresowani. Być może zmienimy decyzję, ale wszystko zależy od tego, jakimi środkami będziemy ostatecznie dysponować. Ze startem w pucharach wiążą się spore koszty. My będziemy koncentrować się głównie na obronie brązowego medalu - zapowiada Korsak.
Ale z taką zawodniczką jak Trześniewska polkowicki klub stać będzie na powalczenie o wyższą lokatę.
