Piłkarze Mlekovity bezbramkowo zremisowali wczoraj w Warszawie z rezerwami Legii.
W pierwszej połowie gospodarze nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji, a okazji na zdobycie gola szukali w prostopadłych podaniach. Goście mieli trzy dobre okazje. W 7. min dośrodkowanie Tomasza Jakuszewskiego trafiło na głowę Stanisława Kowalewskiego, ale piłka przeszła obok słupka. W 23. min mocno, ale niecelnie strzelał z około 25 metrów Mariusz Siara. Trzy minuty później świetną okazję zmarnował Marek Gołębiewski. Piłka po strzale głową przez napastnika Mlekovity trafiła w poprzeczkę.
Po przerwie Legia przyspieszyła grę, ale nie potrafiła zagrozić bramce Mlekovity. W strzałach z dystansu szukali szansy przyjezdni, ale strzały Pawła Waleszczyka i Gołębiewskiego były niecelne lub padały łupem bramkarza.
- Z punkciku trzeba się cieszyć, w końcu remis wywalczony z takim przeciwnikiem jest sukcesem, choć nie przybliża nas za bardzo do utrzymania się w lidze - mówi Grzegorz Lewandowski, trener Mlekovity. - Zależało nam na zwycięstwie, ale w zespole nie było mocy. Teraz czas na derby w Grajewie.
SKŁADY
Legia II: Fabjański - Starowicz, Jóźwiak, Dudek, Gnoiński (27. Garlej) - Ogórek, Jarzębowski, Rosłoń, Wróblewski Ż - Dębiński (77. Dylewski), Babuśka (85. Kołakowski).
Mlekovita: Iwanowski - Reyer, Lewandowski, Pracz, Kowalewski - Siara, Kocur Ż (46. Papiernik), Waleszczyk, Marzec (75. Plewko) - Jakuszewski (80. Wilczewski), Gołębiewski.
Sędziował (jako główny): Włodzimierz Bartos z Łodzi. Widzów: 100.
Mecz w Łomży odbył był w trudnych warunkach atmosferycznych, bo w pierwszej połowie nad stadionem przeszła burza, a przez niemal całą drugą padał rzęsisty deszcz. Mimo to gospodarze dyktowali przez niemal całe spotkanie warunki gry. Efektem były dwie bramki ŁKS-u. Zwłaszcza druga zdobyta przez Łukasza Tyczkowskiego, po solowym rajdzie, mogła wynagrodzić kibicom stanie w deszczu.
STRZELCY BRAMEK
Karol Bortnik (48.), Łukasz Tyczkowski (86.)
SKŁADY
ŁKS: : Ulman - Kamiński, Kowalski, Galiński, Łukaczyński - Chrobot, Chioma (46. Maćkowski), Bortnik (89. Lis), Grabowski Ż - Bałecki (60. Tyczkowski Ż), Boguski Ż (85. Łuba).
Pelikan: Sowiński Ż - Znyk Ż, Gawlik, Serocki, Styszko Ż (80. Skowroński) - Wyszogrodzki (55. Salamon), Kazimierowicz, Wilk, Knera (6. Komorowski), Rembowski - Płacheta (66. Rozkwitalski).
Sędziował (jako główny): Marcin Szrek z Kielc. Widzów: 500.
Wyniki innego spotkania: Ceramika Paradyż - Znicz Pruszków 2:0.
TABELA
Pierwszy zespół awansuje do II ligi, a drugi zagra z drugoligowcem w barażu. Co najmniej dwa ostatnie zespoły spadną do IV ligi.