Szkoleniowcy zespołu Pogoni cały czas liczyli, że wystawią w rewanżu najsilniejszy skład. W dniu wyjazdu okazało się, że kilku graczy zrezygnowało i na boisko musiał wybiec też asystent trenera Kazimierza Bieli - Maciej Karczyński, który jest bardziej menedżerem drużyny.
- Pojechali ci, co wierzyli w zwycięstwo i chcieli. Na parkiecie zagraliśmy o honor - stwierdził Karczyński.
- Nasza młodzież zagrała ambitnie i z pełnym zaangażowaniem. Udowodniliśmy, że nie ma przepaści między I a II ligą, a gdyby straty z pierwszego meczu były mniejsze - może byśmy awansowali - ocenił Biela. - Trochę też sędziowie za bardzo pilotowali Radan, a i my nie wykorzystaliśmy kilku świetnych sytuacji.
Bramki dla Pogoni 04 Szczecin strzelili: Łukasz (2) i Andrzej (1) Sydorowie.