W komentarzu zamieszczonym w sportowej, rządowej gazecie "Cheyuk Sinmun" Koreańczycyc z Północy obwiniają za spowodowanie zamieszek sędziego, który przy stanei 2:0 dla Iranu nie podyktował karnego dla gospodarzy, gdy jeden z zawodników Korei Płn. padł w polu karnym. Widzowe zaczęli wtedy rzucać na murawę butelkami i krzesłami. Arbiter przerwał spotkanie, a Irańczycy opuszczali stadion pod eskortą policji. - Historia piłki nożnej nie zna tak niesprawiedliwego przypadku sędziowania meczu - pisały potem koreańskie gazety i tamtejsza rządowa agencja informacyjna.