Kolarze zmierzyli się z dystansem 173 km. W wyścigu wystartowali reprezentanci czołowych grup zawodowych i amatorskich z naszego kraju. Z Częstochowy wystartowały dwie ekipy: zawodowcy z Paged MBK Socot oraz amatorzy z Kolejarza- Jura.
- Na początku było nieźle, gdyż odjechała kilkunastoosobowa ucieczka, w której znalazło się aż czterech naszych reprezentantów - relacjonuje dyrektor sportowy Paged Scout Grzegorz Gronkieiwcz. - Później jednak peleton przyspieszył i zlikwidował uciekinierów.
Na finiszu częstochowianie nie włączyli się do walki. Ostatecznie 11. był Wojciech Kalemba, 15. Bartłomiej Ksobiak (obaj Paged) , a 22. Krzysztof Barczyk (Kolejarz-Jura). - Ogólnie pozostał lekki niedosyt - dodaje Gronkiewicz. - Liczyliśmy na Bartka Ksobiaka, który jest dobrym sprinterem, jednak jak na razie nie jest dostatecznie szybki, aby wygrywać. Ma trochę problemów i jeszcze trochę czasu upłynie, zanim będzie w pełni sił.
Nie zawiodła natomiast Monika Krawczyk z Kolejarza-Jury, która doskonale spisała się w czteroetapowym Pucharze Czech. Częstochowianka w zawodach zaliczanych do Pucharu Europy została sklasyfikowana na piątej pozycji. - W tych zawodach startowały żeńskie kadry z kilku europejskich krajów - mówi prezes Jury Dariusz Kuroń. - Monika początek sezonu ma doskonały i piąte miejsce w generalnej klasyfikacji można uznać za miłą niespodziankę.