Kotwica Kołobrzeg - Polpak Świecie 84:86

I LIGA KOSZYKARZY. Pierwszy mecz o pierwsze miejsce na koniec sezonu wygrał Polpak i to on jest bliżej końcowego sukcesu. Rewanż w przyszłą sobotę w Świeciu.

Sobotni mecz miał znaczenie już tylko dla statystyków, bo przecież najważniejszym celem zespołów było wywalczenie awansu do ekstraklasy. Kotwica wygrała decydującą batalię z Basketem Kwidzyn, choć rywale nie wyszli na ostatni mecz (posądzając arbitrów o możliwe przekupstwo), oddając go walkowerem. Za to Polpak wygrał rywalizację z Sokołem Łańcut 3:2. W obu drużynach więc nie było już presji na wynik.

- To było spotkanie na wesoło - mówi Artur Gliszczyński, drugi trener Kotwicy. - Więcej było w nim ataku niż obrony. Polpak miał więcej atutów i stąd jego wygrana. Nam zabrakło w końcówce cwaniactwa i doświadczenia.

Na niespełna dwie minuty przed końcem Kotwica prowadziła 84:79. Goście podwyższyli skład i szybko zniwelowali straty. Gospodarze trochę im to ułatwili, gdyż uparli się na rzuty za trzy. Pudłowali i przegrali.

- Przegraliśmy, ale tragedii nie ma co robić - mówi Gliszczyński.

Rewanż w sobotę w Świeciu.

Kwarty: 22:25, 22:16, 21:17, 19:28.

Kotwica: Witos 26, Wichniarz 17, Juszczak 15, Małecki 12, Nowak 4, Kikowski 4, Gibalski 2, Marek 2, Bajer 2.

Polpak: Cywiński 17, Gołąb 15, Morkowski 13, Żytko 13, Kalinowski 10, Głowala 7, Migała 4, Twierdziński 4, Kowalczyk 3, Molenda 0.

Copyright © Agora SA