W niedzielę Chrzanowski uczestniczył w groźnym wypadku na torze, po którym mocno bolała go cała prawa strona ciała, a szczególnie ręka i nadgarstek. Mimo że rentgen nie wykazał złamań, ból nie mijał i zawodnik zastanawiał się, czy nie zrezygnować ze startu we Wrocławiu. Po zabiegach w Ciechocinku (krioterapia, pole magnetyczne, prąd) pojechał wczoraj na oficjalny trening, po którym miał podjąć decyzję. - Tor był twardy i mimo że cały czas ręka mi dokucza, jeździło mi się bardzo dobrze. Dlatego nie mam zamiaru się poddawać i ruszam jutro do walki o punkty w Grand Prix. Po zawodach jadę znowu do Ciechocinka, żeby się zregenerować przed ligowym meczem z Apatorem - powiedział Chrzanowski.
Żużlową Grand Prix Europy będzie można obejrzeć w Canal Plus. Początek transmisji o 18.30
Krzysztof Pecyna został wypożyczony przez Lotos Gdańsk do Stali Gorzów za 12 tysięcy złotych. Pecyna zadebiutuje w nowym klubie już w najbliższy weekend. Na razie startował tylko w lidze angielskiej, po słabym początku jeździ coraz lepiej, w ostatnim meczu zdobył dla Wolverhampton 10 punków. Pecynie w tym roku kończy się kontrakt w Lotosem - nie zostanie on przedłużony. W zamian za pozyskanie Pecyny Stal zgodziła się także na przedłużenie o rok wypożyczenia do Lotosu juniora Sławomira Dąbrowskiego.
