Siatkarki ASPS-u Opole mają grać baraże o utrzymanie w II lidze

Nie wiadomo jednak, kiedy i czy w ogóle będą one miały jakiekolwiek znaczenie

Ostatni mecz w play-off nasza drużyna rozegrała 19 marca z Calisią II Kalisz. Od tego czasu siatkarki w napięciu czekają na baraże o pozostanie w II lidze. Ich termin jest jednak nieustannie przesuwany. - Przez długi czas nie znaliśmy rywala, a kiedy już go poznaliśmy, to nawet nie możemy przystąpić do rywalizacji - mówi prezes ASPS-u Adam Zagożdżon. Jego ekipa ma się zmierzyć z rezerwami Nafty Gaz Piła. Rywalki to w całości drużyna juniorska i na razie nie może grać, bo ma rywalizować w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. - Tracimy sporo pieniędzy, bo mamy zarezerwowane obiekty - dodaje rozgoryczony prezes. Nie mniej zdenerwowany jest trener ASPS-u Patryk Fogel. - Ile ja mam trzymać dziewczyny i mówić, by solidnie trenowały, skoro sam jestem tym zmęczony. Zawodniczki chcą wyjść na piasek, bo niedługo zaczynają się turnieje plażowe - podkreśla Fogel. Nie wiadomo również, czy baraże będą miały jakiekolwiek znaczenie, bo kilka drużyn zamierza się wycofać z II ligi. - Proszę mi wierzyć, że my też chcemy coś zmienić, ale to już w następnym sezonie. Niestety, nałożyło się kilka nietypowych zdarzeń i dlatego jest trochę bałaganu, ale nam też jest ciężko, bo mamy pod swoją opieką ponad 100 klubów i nie da się wszystkim dogodzić - tłumaczy Andżelika Miś z Wydziału Rozgrywek Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Copyright © Agora SA