Dwie porażki siatkarek SPS-u w barażach o serię A

Rywal z serii A okazał się zbyt wymagającym przeciwnikiem dla SPS-u Politechniki. Po pierwszych spotkaniach Dalin Myślenice prowadzi 2:0 i do utrzymania się w ekstraklasie potrzeba mu już tylko jednego zwycięstwa

Już sam udział w spotkaniach barażowych o wejście do serii A był dla młodego zespołu Politechniki sporym sukcesem. Szkoleniowiec SPS Rafał Bogus przed pierwszą turą meczów z Dalinem podkreślał, że jego podopieczne nie są faworytem i przede wszystkim zależy mu, aby zespół w Myślenicach pokazał się z dobrej strony.

Za postawę zawodniczek w sobotnim meczu nie musiał się wstydzić. Siatkarki SPS rozpoczęły z animuszem. W pierwszym secie zagrały bez kompleksów. Mocną zagrywką udało im się odrzucić myśleniczanki od siatki, doskonale też prezentowały się w ataku skrzydłowe Politechniki.

- Siatkarki z Myślenic najwidoczniej były zaskoczone takim obrotem sprawy - twierdzi Bogus. - My z kolei graliśmy naprawdę dobrą, urozmaiconą siatkówkę i wygraliśmy w tej partii do 17.

W drugim secie częstochowianki prowadziły do stanu 18:16. Wówczas o czas poprosił trener gospodyń Jerzy Bicz. Efekt był natychmiastowy. Zawodniczki z Myślenic zdobyły cztery punkty z rzędu. SPS, co prawda, doprowadził do remisu, jednak w końcówce doświadczenie Dalinu wzięło górę.

- W trzecim i czwartym secie także przez większość czasu prowadziliśmy wyrównaną walkę - dodaje Bogus. - Jednak przytrafiały się własne błędy, a to źle odebrana zagrywka, a to nieskończony atak. W efekcie Myślenice odskakiwały na 2-3 punkty i już trudno nam było zniwelować tą stratę.

Niedzielne spotkanie od początku układało się po myśli siatkarek Dalinu. SPS miał spore problemy z odebraniem zagrywki rywalek i to w głównej mierze zadecydowało o tym, że studentkom Politechniki nie udało się w tej konfrontacji wywalczyć ani jednego seta.

- Sporo błędów w odbiorze sprawiło, że musieliśmy znacznie uprościć grę -relacjonuje częstochowski szkoleniowiec. - Nasza rozgrywająca zmuszona była często wystawiać na skrzydło, gdzie już czekał blok. Po prostu zagraliśmy zdecydowanie gorzej, niż miało to miejsce w sobotę.

Gra toczyć się będzie do trzech wygranych spotkań. Kolejny mecz rozegrany zostanie w Częstochowie w piątek o godz. 18. W przypadku zwycięstwa SPS kolejne spotkanie barażowe zaplanowano w sobotę o godz. 11.

Dalin Myślenice - SPS Politechnika Częstochowa 3:1 (17:25, 25:21, 25:17, 25:19) i 3:0 (25:20, 25:14, 25:21).

SPS: Kaczmarek, Węcławek, Król, Starzyk, Fedorów, Kasprzyk - Komorowska, Burchart, Cupisz, Fortuna

Dalin: Ściurka, Lehman-Dybała; Zając, Chuchro, Dązbłaż, Kosek, Saad (libero) - Tondera, Wrzesińska

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.