Przed meczami II ligi piłki nożnej

Ruch Chorzów, Szczakowianka Jaworzno i Piast Gliwice wciąż czekają na pierwsze wiosenne zwycięstwo. W sobotę kolejna okazja na powiększenie dorobku punktowego.

Ruch już dawno nie grał tak słabo - wiosną "niebiescy" jeszcze nie wygrali i znaleźli się wśród zespołów zagrożonych spadkiem do trzeciej ligi. Co innego Podbeskidzie - drużyna z Bielska-Białej wygrała cztery ostatnie mecze i zajmuje czwartą pozycję, która daje prawo gry w barażach o ekstraklasę.

- Ruch się szamoce, próbuje zdobywać punkty. Czeka nas ciężki mecz - prorokuje Jan Żurek, trener drużyny gości. Szkoleniowiec Podbeskidzia pięć lat temu prowadził chorzowski zespół. - Z tamtej drużyny w Ruchu nadal grają Mariusz Śrutwa, Krzyszof Bizacki, Marcin Molek i Dawid Bartos. Ale ja nie lubię patrzeć w przeszłość - kończy szybko Żurek.

W Podbeskidziu zabraknie Daniela Dubickiego, który leczy kontuzję kręgosłupa. Niepewni gry są także Robert Zięba (uraz stawu skokowego) i Francois Endene Elokan (uraz przywodziciela mięśnia). Do składu Ruchu wraca za to Artur Błażejewski, który pauzował z powodu żółtych kartek.

Początek sobotniego meczu o godz. 18.

Korona Kielce - Zagłębie Sosnowiec

Siedmiu zawodników z pierwszej kadry Zagłębia nie może być branych pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Koroną. Kontuzje wykluczyły z gry: Marcina Lachowskiego, Przemysława Pitrego, Dawida Skrzypka, Jacka Paczkowskiego i Damiana Kruszyńskiego, a kartki Tomasza Łuczywka i Marcina Warakomskiego. Najbardziej bolesna może okazać się strata Lachowskiego - podstawowy rozgrywający sosnowieckiej drużyny zerwał wiązadła w stawie skokowym (wczoraj przeszedł operację) i w rundzie wiosennej na boisko już nie wybiegnie. Na środku pomocy Lachowskiego zastąpi Aleksandar Madziar. - Gra na dużym luzie, nie stresuje się stawką spotkania. Niestety, gorzej u niego z grą w obronie. Tak jak każdy południowiec, kocha piłkę, ale gdy ją straci, to już tak chętnie o nią nie walczy - podkreśla Bogdan Pikuta, II trener Zagłębia. - Kontuzje wymuszą liczne zmiany, a te dadzą nam odpowiedź, kto zasługuję na grę w Sosnowcu, a z kim przyjdzie się latem pożegnać - dodaje. Zagłębie będzie dopingować w Kielcach kilkuset kibiców. Giancarlo Motto, prezes sosnowieckiego klubu, podjął decyzję, że dofinansuje wyjazd fanów kwotą 2 tys. zł. Początek niedzielnego spotkania o godz. 14.30.

Szczakowianka Jaworzno - RKS Radomsko

Do Jaworzna przyjeżdża RKS Radomsko, najsłabszy zespół drugiej ligi. - Przestrzegam drużynę przed huraoptymizmem. To tylko jeden mecz, 90 minut, wszystko może się zdarzyć. Przygotowujemy się, jakbyśmy mieli grać z liderem. Radomsko ma w składzie kilku doświadczonych piłkarzy, nie wolno tej drużyny lekceważyć - podkreśla Janusz Białek, szkoleniowiec Szczakowianki. Piłkarze z Jaworzna nadal czekają na zaległe wypłaty. - Zachowują się bardzo fair. Nikt nie stawia sprawy na ostrzu noża. Prawda jest jednak taka, że długo w takich warunkach pracować się nie da - dodaje. Do składu Szczakowianki wracają Rafał Górak i Damian Seweryn, którzy pauzowali ostatnio z powodu żółtych kartek. Początek sobotniego spotkania o godz. 15.30.

GKS Bełchatów - Piast Gliwice

Piłkarze z Gliwic nie zdobyli kompletu punktów już w ośmiu kolejnych meczach. Teraz też o zwycięstwo będzie niezwykle trudno - Piast zagra bowiem na wyjeździe z GKS-em Bełchatów, liderem i najsilniejszą drużyną drugiej ligi. Dla naszej drużyny sukcesem będzie powtórzenie wyniku z jesieni, gdy spotkanie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się bezbramkowym remisem. Kontuzjowani są Krzysztof Kukulski (pęknięta kość śródstopia) i narzekający od pewnego czasu na uraz Piotr Uss. Nie zagra Robert Piekarski (kartki). Wraca za to do składu Andrzej Bednarz (pauzował z powodu kartek).

Początek sobotniego spotkania o godz. 18.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.