Na razie w finale prowadzą 2:0 Winiary, które we własnej hali w Kaliszu pokonały Centrostal/Adrianę/Gazetę Pomorską 3:0 i 3:1.
Zadanie siatkarek Makowskiego przed meczami w Bydgoszczy jest więc wygrać w sobotę i potem jeszcze raz w niedzielne południe - jeśli choć raz w hali Astorii lepsze będą zawodniczki Winiar, tytuł powędruje do Kalisza.
- Tylko ten pierwszy mecz wyjazdowy odaliśmy bez walki. Taka sytuacja się już więcej nie zdarzy - mówi Makowski.
Sytuację komplikuje jednak kontuzja Goczewej. Bułgarska środkowa nie wytrzymała trudów play off. - To było 6 meczów w 10 dni - stwierdza Makowski.
Goczewa ma kłopoty z mięśniem łopatkowym lewego barku. Może atakować, może bronić, ale nie może blokować, a to jej nagroźniejsza broń.
- Na 90 procent Iljana nie zagra, ale kontuzja to zawsze jeden z elementów, który trzeba brać pod uwagę. Może ewentualnie wyjdzie na jedną, dwie akcje - mówi bydgoski szkoleniowiec.
W zespole na jeszcze trzy środkowe: Irinę Bajdiuk, Aleksandrę Liniarską i najmłodszą z nich, ale najwyższą - Katarzynę Mróz.
Drużyna pracuje więc nad wariantami gry bez swej najlepszej środkowej
- Od środy wdrażamy te nasze nowości podczas treningów Jesteśny właśnie w Pałacu Młodzieży i oglądamy mecze z Winiarami. Patrzymy na siebie i rywala. Analizujemy, co jeszcze można zmienić w grze, żeby trochę zaskoczyć przeciwnika. Za wiele oczywiście się nie da, ale mamy jeszcze trochę czasu - opowiadał wczoraj Makowski.
LICZBA CENTROSTALU
0
tyle meczów bydgoszczanki przegrały w tym sezonie we własnej hali
Bilety na mecz
Ceny biletów: 16 zł i 8 zł. Nie obowiązuje bezpłatny wstęp dla zorganizowanych grup młodzieży szkolnej pod opieką nauczyciela, Kasy biletowe hali Astorii będą otwarte dwie godziny przed rozpoczęciem meczów, w sobotę o 17, ewentualnie w niedzielę o 10.