Koszykarze Sokoła Łańcut o włos od zwycięstwa w Świeciu

KOSZYKÓWKA MĘŻCZYZN. I liga. Bardzo blisko wygranej w Świeciu byli koszykarze Sokoła Łańcut w pierwszym meczu półfinału play-off. O dwupunktowej porażce beniaminka zadecydowały rzuty wolne oddane przez Łukasza Żytko w ostatnich sekundach spotkania.

Pierwszy pojedynek półfinału dobrze rozpoczeli gospodarze, prowadząc po koncertowej grze w 13. minucie już 34:18. Zdenerwowany wydarzeniami na parkiecie trener Sokoła Dariusz Kaszowski nakazał swoim podopiecznym obronę strefową. Koszykarze ze Świecia zgubili rytm, nie znaleźli pomysłu na strefę, przestali grać przez wysokich zawodników. Po "trójce" Jarosława Rusina w 19. minucie przewaga Polpaku stopniała do 3 punktów (39:36).

Na początku drugiej połowy Michał Baran po raz kolejny trafił zza linii 6,25, wykorzystał dwa rzuty wolne i w 24. minucie był remis 51:51. Kolejna trójka Barana i wolne Jerzego Koszuta spowodowały, że Sokół wygrywał 60:51.

Wtedy rzutami z dystansu zaczęli ratować swój zespół Krzysztof Kalinowski i Adam Gołąb. Ostra reprymenda trenera Aleksandra Krutikowa spowodowała poprawę gry w obronie gospodarzy. W 38. minucie po dwóch "trójkach" Jarosława Kalinowskiego był remis 72:72.

40 sekund przed końcem meczu Baran po raz siódmy w spotkaniu (na 11 prób) trafił za trzy punkty doprowadzając do wyniku 77:77. Gospodarze nie trafili w następnej akcji, ale piłkę zebrał Robert Morkowski. Długo kozłował, bo do końca meczu pozostawało 26 sekund. Gdy zdecydował się na wejście pod kosz, wypadła mu piłka, którą chciał przechwycić Marcin Ecka. Ubiegł go jednak Łukasz Żytko i sędzia odgwizdał faul. Zawodnik Polpaku wykorzystał oba rzuty wolne i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.

- Pozostał spory niedosyt, bo byliśmy blisko wygranej. Przespaliśmy początek meczu, a później trzeba było gonić rywala. To kosztowało moich zawodników wiele sił. W końcówce zabrakło nam trochę szczęścia - powiedział trener Sokoła, Dariusz Kaszowski.

Drugie spotkanie w Świeciu zakończyło się po zamknięciu tego wydania "Gazety".

Kwarty: 22:14, 22:24, 13:24, 22:15.

* Polpak: Gołąb 15 (3), J. Kalinowski 14 (4), Cywiński 10, Molenda 8, Morkowski 4 oraz Żytko 18 (4), Kowalczyk 7 (1), K. Kalinowski 3 (1), Migała 0,

* Sokół: Baran 27 (7), Miś 14, Ecka 13 (1), Chromicz 8 (1), Koszuta 5 oraz Rusin 7 (1), Romanek 3 (1), Podolec 0.

Stan rywalizacji: 1:0 dla Polpaku (gra się do trzech zwycięstw).

W drugim półfinałowym spotkaniu: Basket Kwidzyn - Kotwica Kołobrzeg 81:90 (stan rywalizacji: 0:1).

Zwycięzcy obu półfinałów awansują do rozgrywek Era Basket Liga.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.