Kolejarz - Marma 35:55

Spodziewaliśmy się, że przegramy, bo Rzeszów ma silną ekipę. Nie załamujemy się - mówi Jerzy Drozd, prezes opolskiego Kolejarza. Jego zespół przegrał różnicą 20 pkt

Spotkanie zaczęło się bardzo dobrze dla gospodarzy, bo w pierwszym biegu para młodzieżowców wygrała 5:1. Jak się potem okazało, było to jedyne zwycięstwo opolan w całym meczu. Gospodarze dotrzymywali kroku gościom do 5. biegu, był remis po 15. Rzeszowianom remis w piątym biegu uratował Mikael Max, który na łuku zdecydowanym atakiem minął dwójkę opolan. W kolejnym wyścigu Karol Baran - Tomasz Rempała pokonali podwójnie Bohumila Brhela i Marcina Sekulę. Później goście tylko tę przewagę powiększali. Dość powiedzieć, że gospodarze zaledwie dwukrotnie jeszcze mijali linię mety jako pierwsi, dwukrotnie dokonał tego najlepszy w Kolejarzu Sebastian Trumiński. Po meczu bronił kolegów. - Nie ma co nas krytykować, bo Rzeszów to silna ekipa, a my w składzie nie mamy Tomków Gollobów. Jeszcze będziemy wygrywać - zapowiedział Trumiński. Reszta opolskich seniorów nie była już tak rozmowna. Piotr Rembas zaliczył drugi nieudany mecz, zawiódł Adam Czechowicz i Adam Pawliczek, w sumie zdobyli 5 punktów! Dwaj ostatni przyjeżdżali nawet za młodzieżowcami gości. Pojawiło się hasło o słabszym sprzęcie Opola. W parku maszyn był Antonin Kasper, który odpowiada za sprzęt Kolejarza. - Co ja mogę powiedzieć? Patrząc po składzie Rzeszowa, bałem się, że przegramy wyżej - przyznał Kasper. O jakości przygotowywanego przez niego sprzętu nie chciał mówić. - Na sprzęcie od Kaspera jeździ Trumiński i potrafi wygrywać - tłumaczył Kaspera Czesław Sawicki, wiceprezes Kolejarza. - Po prostu nasi są słabszymi żużlowcami od rzeszowian i nie ma co zwalać winy na silniki - podkreślił Sawicki. W drużynie gości oprócz Maksa świetnie jak zwykle zaprezentował się na opolskim torze Rempała, aż 12 punktów dorzucił Maciej Kuciapa. - Nasz cel jest jasny: awans do play-off i walka o ekstraligę. Wygraliśmy wysoko, ale wynik nie oddaje walki na torze - powiedział po meczu Rempała. Przed 15. wyścigiem Max na programie zawodów rozrysował mu, jak mają wejść w pierwszy łuk, i tak zrobili. Odmiennie opolanie, gdy w 11. wyścigu Trumiński z Sekulą wywozili się w bandę, a na koniec wymienili kilka ostrych zdań. Efekt był taki, że przegrali 1:5. Słabo pojechał Czech Brhel, który w sześciu wyścigach przywiózł 9 punktów. Mało, ale akurat od tej ilości ma płacone za zdobyte punkty.

Kolejarz Opole - Marma Polskie Folie Rzeszów 35:55

Kolejarz: Rembas 2 (0, 2, 0, -, -), Czechowicz 1 (1, 0, -, 0, -), Trumiński 13 (2, 2, 3, 1, 3, 2), Pawliczek 2 (1, 1, 0, 0, 0), Brhel 9 (2, 1, 2, 2, 2, 0), Sekula 5 (3, 1, 0, 1, 0), Schmidt 3 (2, 1)

Marma: Śledź 3 (2, 0, 0, 1, -), Max 15 (3, 3, 3, 3, 3), Rempała 13 (3, 3, 3, 3, 1), Baran 7 (0, 2, 1, 2, 2), Kuciapa 12 (3, 3, 2, 1, 3), Stachyra 3 (1, 0, -, -, 2), Miesiąc 2 (0, 1, 1)

Copyright © Agora SA