Obra gra w III lidze, jest satelickim klubem Dyskobolii. Wobec braku drużyny rezerw Groclinu trafiają tam piłkarze, którzy nie mieszczą się w kadrze pierwszoligowca. W każdej chwili mogą być jednak "wezwani" do Groclinu. Kiedy wrócą, nie mogą w tej samej rundzie znowu trafić do Obry.
Największą niespodzianką jest rezygnacja Groclinu z Marcina Nowackiego, który przed rokiem trafił do Grodziska z Odry Wodzisław za mniej więcej milion złotych. Brzostowski był w Grodzisku trzecim bramkarzem po Mariuszu Liberdzie i Sebastianie Przyrowskim, Sablik i Łukaszewski też mieli niewielkie szanse na grę w rundzie wiosennej.