Jagiellonia podejmuje Szczakowiankę

Piłkarze Jagiellonii w pierwszym wiosennym meczu zebrali bardzo pochlebne recenzje za grę, ale przegrali. W czwartek o godz. 15 ze Szczakowianką Jaworzno spróbują zagrać podobnie, lecz dużo bardziej skutecznie

Jeśli białostoczanie naprawdę chcą włączyć się do walki o awans, muszą wygrywać. I to nie tylko u siebie. Dlatego też w Bełchatowie podopieczni Adama Nawałki nie zamierzali się bronić. Wręcz przeciwnie, to oni pierwsi powinni zdobyć gola. Nie wykorzystali jednak dogodnych okazji (w tym rzutu karnego), co się zemściło w końcówce meczu.

Bez zmartwień

W spotkaniu ze Szczakowianką Jagiellonia również będzie atakować. Dlatego ważną rolę może odegrać stan boiska przy ul. Słonecznej.

- Mimo wysiłków gospodarzy obiektu, boisko nie będzie naszym sprzymierzeńcem - powiedział "Gazecie" Nawałka. - Trenowaliśmy tam we wtorek i nie jest najlepsze, ale trudno. Nie ma miejsca na zmartwienia, nie jesteśmy na pogrzebie. Budujemy drużynę, która będzie walczyła o pierwszą ligę. Potrzebujemy optymizmu, a nie zmartwień.

Dlatego też trener naszych piłkarzy nie chce słyszeć o osłabieniu swojego składu. Chociaż w porównaniu do spotkania w Bełchatowie nie może skorzystać z usług dwóch obrońców: Krzysztofa Zalewskiego (pauzuje za kartki) i Roberta Kolasy (kontuzja).

- Kartki czy kontuzje to normalna rzecz - dodaje Adam Nawałka. - Wszyscy zawodnicy brali udział w przygotowaniach. Przychodzi czas, że muszą się sprawdzić. Jeśli nie zaprezentują odpowiedniego poziomu, to będzie jeszcze czas na selekcję.

Szansa innych

Kontuzja mięśnia czworogłowego Kolasy być może nie wymaga tak długiego leczenia, jak się początkowo wydawało. Nawałka liczy, że zawodnik wróci do gry już na kolejny mecz z Radomiakiem w niedzielę.

- Ciężko mi odpowiedzieć, czy tak się stanie, taki uraz mam pierwszy raz - mówi Kolasa. - Na razie się leczę, odczuwam wyraźną poprawę, ale naprawdę nie wiem, kiedy będę mógł znowu zagrać.

Póki co swoją szansę spróbują dziś wykorzystać: debiutujący w Jagiellonii Łukasz Nawotczyński, a przede wszystkim Adrian Napierała. W przeszłości występowali już wspólnie w reprezentacji Polski juniorów, z którą sięgnęli po wicemistrzostwo i mistrzostwo Europy. Ściągnięty przed sezonem z Wisły Kraków Nawotczyński w Bełchatowie nie zagrał z powodu operacji kości jarzmowej. Napierała wystąpił na środku bloku defensywnego z Kolasą i to po jego faulu rywale egzekwowali "jedenastkę".

Dużo do udowodnienia ma również Przemysław Kulig, który pod nieobecność Zalewskiego zamierza na dłużej odzyskać miejsce w podstawowym składzie na prawej obronie.

Gotowi napastnicy

Nie wiadomo kogo Nawałka zdecyduje się wystawić w ataku. Być może znowu od pierwszych minut zagrają Piotr Matys i Tomasz Pawlak. Ten pierwszy w poprzednim meczu tak niefortunnie zderzył się z Arturem Kościukiem z GKS, że został odwieziony do szpitala.

- Bóle głowy już minęły - powiedział wczoraj Matys. - Wydaje mi się, że jestem gotowy do gry od początku, chociaż o tym zadecyduje trener. Po meczu w Bełchatowie nie mogłem co prawda trenować, tak jak reszta drużyny, jednak do sezonu miałem czas się przygotować. Ta krótka przerwa nie mogła wpłynąć negatywnie na moją dyspozycję.

Wysoką formę zasygnalizował Dzidosław Żuberek. W grze kontrolnej z czwartoligowcami w piątek strzelił trzy gole. Przy okazji jednak złamał palec. Mimo to spotkania ze Szczakowianką nie zamierza odpuścić.

- Każdy musi być gotowy do gry, czekam na swoją szansę - mówi Żuberek. - A z bramek w sparingu się cieszę, bo oznaczają, że jestem dobrze przygotowany.

Białostoczanie po wczorajszym treningu wyjechali poza miasto. W 16-osobowej kadrze na spotkanie, oprócz Zalewskiego i Kolasy, nie ma również Talesa Schutza i Pawła Jurgielewicza. Grali wczoraj w rezerwach sparing z Sokołem Sokółka.

- To etap przygotowania do kolejnych meczów - tłumaczy Adam Nawałka. - Z powodu niesprzyjającej aury kilku zawodników nie miało ostatnio za wiele okazji do grania. Stąd decyzja, by wystąpili teraz w rezerwach. Niezbędna jest bowiem ciągłość w grze, której im brakuje.

Skład Jagiellonii

Olszewski - Kulig, Nawotczyński, Napierała, Chańko - Łatka, Speichler, Markiewicz, Sobolewski - Matys, Pawlak. Na ławce: Krymowski - Dzienis, Juzwa, Konon, Żuberek.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.