Trzecia liga piłkarska: Stal Głowno - OKS 1945 Olsztyn 1:1

W Głownie olsztyniacy zdołali wywalczyć tylko jeden punkt, a i ten można uznać za sukces, bo olsztyński zespół - po pół godzinie meczu - grał w osłabieniu

Początkowo podopiecznym Wiktora Karmana, trenera OKS-u 1945, gra się nie układała. Po upływie dziesięciu minut spotkania OKS nie wywalczył żadnego rzutu rożnego, podczas gdy Stal miała aż trzy. Szczęśliwie jednak żaden z nich nie stanowił też zagrożenia dla olsztyńskiej bramki. OKS do gry "poderwał się" dopiero po kilku minutach. Bramkę gospodarzy kolejno atakowali Andrej Siniczyn i Jacek Gabrusewicz, a po kilku minutach strzałem z 25 metrów popisał się Michał Łachacz. Żadna próba nie dała jednak OKS-owi prowadzenia.

Na dodatek od 30. minuty olsztyniacy musieli grać w dziesiątkę. A to dlatego, że Michał Łachacz - za faul na zawodniku Stali - dostał czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Mimo osłabienia olsztyniacy w następnych minutach kilkakrotnie atakowali bramkę gospodarzy, a najlepszą okazję zmarnował Krzysztof Wierzba. W 42. minucie, po silnym strzale Tomasza Zahorskiego, bramkarz Stali wypuścił piłkę z rąk, jednak Wierzba nie zdążył do niej dobiec.

Kiedy wydawało się, że w takiej sytuacji pierwsza połowa spotkania zakończy się remisem 0:0, olsztyniacy - już w doliczonym czasie gry - stracili bramkę. Po błędzie Damiana Dąbrowskiego, debiutującego w barwach OKS-u, gola dla Stali zdobył Ireneusz Grącki.

W lepszej sytuacji na początku drugiej połowy byli gospodarze. Nie dość, że grali w komplecie, to jeszcze prowadzili jedną bramką. I choć wydawało się, że w takim przypadku nie powinni stracić bramki, to jednak olsztyniacy zdołali strzelić wyrównującego gola. A postarał się w 64. minucie Marek Kryński, popisując się indywidualną akcją. Najpierw minął obrońcę gospodarzy, potem bramkarza, a następnie skierował piłkę do pustej bramki. Gol Kryńskiego cieszy szczególnie, bo zawodnik ten jest w zespole OKS 1945 dopiero od kilku dni, a z kolegami trenował tylko dwa razy.

Utrata gola mocno zdenerwowała zespół Stali, ale, mimo wysiłków miejscowych piłkarzy, by uzyskać prowadzenie, spotkanie zakończyło się remisem 1:1 i krótka przerwą na porządki po bijatyce między kibicami obu zespołów.

Stal Głowno - OKS 1945 Olsztyn 1:1 (1:0)

bramki: 45' Ireneusz Grącki; 64' Marek Kryński

Liczba meczu

5

tyle minut trwała przymusowa przerwa w spotkaniu spowodowana starciami kibiców

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.