Krzysztof "Diablo" Włodarczyk w Bydgoszczy

Nie dopuszczam myśli, że mogę przegrać. Na sparingach Niemiec nie wytrzymał mojego tempa, widziałem jak się gubi i wierzę, że go pokonam - mówił polski bokser, którego walka z Rudigerem May'em będzie najważniejszym wydarzeniem gali 16 kwietnia w hali Łuczniczka

Jak już informowaliśmy przed tygodniem, 23-letni Włodarczyk spotka się z May'em o tytuł mistrza Unii Europejskiej w wadze junior ciężkiej (do 91 kg). Zakontraktowano 12. rund. - To wyjątkowa walka, bo jeszcze nigdy w Polsce nie bili się bokserzy z pierwszej dziesiątki list światowych - przekonywał wczoraj Piotr Werner z grupy Hammer Knockout Promotions, która wspólnie z bydgoską Areną SSA organizuje galę. Włodarczyk jest drugi na liście federacji WBC, siódmy według IBF, a May - szósty w najważniejszej WBC. - Będą spore emocje, liczę bardzo na doping licznej grupy kibiców. Chciałbym "skończyć" Niemca przed czasem - opowiadał Włodarczyk, który nie mógł być na poprzedniej konferencji w Hotelu City z powodu zapalenia migdałków, a niewiele brakowało, by zabrakło go wczoraj, bo cztery dni temu trafił do szpitala z zatruciem żołądkowym. - Na trzy dni odpuściłem treningi, ale nadrobię zaległości - zapewniał.

Cała gala to 10 walk, w której wystąpi m.in. sześciu pięściarzy Areny, w tym debiutujący na zawodowym ringu wychowanek Wdy Świecie Artur Bojanowski. Początek gali w Łuczniczce o 20.30. We wtorek ruszy przedsprzedaż biletów (w Łuczniczce, Astorii, sklepie sportowym Olimpia obok "Gazety" oraz w sklepie Maximus przy ul. Pod Blankami). Cena jest uzależniona od miejsca na widowni: od 12 zł (15 zł w przeddzień i w dniu gali) na miejsca w górnych sektorach, przez 20 zł (25) na sektory dolne, 30 zł (39) na krzesełka na parkiecie, po 70 zł (79) w sektorze VIP-owskim tuż przy ringu. Kilkaset wejściówek rozdadzą w kwietniu bydgoskie media. Do czytelników "Gazety" trafi 75 biletów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.