Do końca rozgrywek II ligi pozostały cztery kolejki. Siódemka ze Szczecina ma punkt przewagi nad drugą w tabeli Nielbą Wągrowiec. By utrzymać pozycję lidera, nasz zespół musi wygrać wszystkie spotkania i taki jest jego cel. Jednym z trudniejszych rywali będą właśnie gorzowianie.
Spotkanie zostanie rozegrane awansem, bo część studiujących zawodników szczecińskiej siódemki wkrótce wyjedzie na obozy sportowe organizowane przez uczelnie. W składzie Łącznościowca na pewno zabraknie rozgrywającego Grzegorza Gościńskiego, który na początku marca zerwał ścięgno Achillesa. Za to kołowy Rafał Biały przez ostatnie trzy dni pracował w Częstochowie i nie brał udziału w zajęciach.
- Na meczu na pewno będzie i mam nadzieję, że praca nie wpłynie negatywnie na jego dyspozycję - mówi Dobrzeniecki.
O tym, że szczecinianie poważnie traktują potyczkę z AZS-em, świadczy wczorajszy dodatkowy trening. Podopieczni Dobrzenieckiego muszą być gotowi na ostrą walkę, podobną do pierwszego meczu obu zespołów. W listopadzie ub.r. w Gorzowie Łącznościowiec wygrał 34:33.
- AZS? Bardzo groźny zespół. O wiele lepiej spisuje się w rundzie rewanżowej. Nie ma już tam rutynowanych zawodników, postawiono na młodzież, która ma wielką ochotę na zwycięstwa - ocenia trener Łącznościowca.
Początek dzisiejszego spotkania o godz. 17 w hali przy ul. Twardowskiego.