Piłkarze Jagiellonii w meczu z GKS w ocenie "Gazety"

Skala 1-6

ANDRZEJ OLSZEWSKI (4) - nie miał wielu okazji do interwencji, ale wygrał pojedynek sam na sam z Dariuszem Pawlusińskim w bardzo ważnym momencie meczu.

KRZYSZTOF ZALEWSKI (1) - dwoma żółtymi kartkami tylko osłabił swoją drużynę.

ROBERT KOLASA (4+) - najlepszy w zespole, praktycznie bezbłędna gra.

ADRIAN NAPIERAŁA (2) - jednym niepotrzebnym faulem w polu karnym zepsuł całkiem dobry występ.

JACEK CHAŃKO (2+) - w grze ofensywnej na pewno stać go na więcej, a ponadto miał kilka bardzo niepewnych interwencji w obronie w pierwszej części meczu.

DARIUSZ ŁATKA (2) - szkoda, że koledzy początkowo zbyt rzadko kierowali do niego piłki, bo udanie zainicjował kilka ataków; później było już dużo gorzej - nie wykorzystał karnego, popełnił poważny błąd przy rzucie karnym dla GKS.

JACEK MARKIEWICZ (4) - dwoił się i troił w środku boiska, ambitnie walczył o przejęcie piłki.

ROBERT SPEICHLER (4) - wziął na siebie odpowiedzialność za rozgrywanie akcji drużyny; nie wszystkie jego podania dochodziły jednak do celu.

PAWEŁ SOBOLEWSKI (3+) - nie można mu nic zarzucić, chociaż nie był to tak błyskotliwy występ, do jakich przyzwyczaił jesienią.

TOMASZ PAWLAK (3) - dużo biegał, walczył, ale od napastnika oczekuje się czegoś więcej.

PIOTR MATYS (3+) - umiejętnie znajdował się w polu karnym gospodarzy, ale jedną z dwóch okazji do zdobycia gola powinien wykorzystać.

ERNEST KONON (3+) - po faulu na nim sędzia podyktował rzut karny; umiejętnie dawał odsapnąć defensywie, która odpierała zmasowane ataki bełchatowian.

Dzidosław Żuberek i Przemysław Kulig grali zbyt krótko, by ich oceniać.

Copyright © Agora SA