Akademicy skazani byli na pożarcie na parkiecie wicelidera tabeli, który poważnie myśli o barażach o serię A. Doświadczeni Poskrobko, Szczurowski, Krupnik, Górnik czy niegrający w sobotę Markiewicz tworzą solidną ekipę.
- Wrocławianie wzmocnieni jednym-dwoma zawodnikami mogą z powodzeniem rywalizować w serii A - mówi Zbigniew Rektor, trener AZS Cementownia Odra Opole.
Jedynie trzeci set sobotniego spotkania był w miarę wyrównany. Goście momentami utrzymywali nawet jednopunktową przewagę (14:15, 15:16, 20:21), grając nieźle blokiem. W samej końcówce jednak przy stanie 23:22 dla Gwardii, po najdłuższej wymianie w całym meczu, punkt zdobył Zając, a chwilę później ten sam zawodnik zakończył spotkanie celnym zbiciem. W pierwszym i drugim secie Gwardia była wyraźnie lepsza, choć grała dość przeciętnie. Zwykle jednak stopniowo uzyskiwała kilkupunktową przewagę, którą później tylko powiększała.
Gwardia Wrocław - AZS Opole 3:0 (25:19, 25:15, 25:23)
Gwardia: Dutkiewicz, Zając, Szczurowski, Poskrobko, Krupnik, Jarząbski, Górnik (libero) oraz Ciesielski, Leński, Gulczyński.
AZS: Żukowski, Marciniak, Strzała, Migdał, Skotak, Raniszewski, Murdzia (libero) oraz Milicevic.
Pozostałe wyniki: Moderator Hajnówka - Orzeł Międzyrzecz 3:2; Skra II Bełchatów - AZS Politechnika Gliwice 3:1; BBTS Bielsko - KPS Wołomin 3:1; Chemik Bydgoszcz - GTPS Gorzów 3:0; Avia Świdnik - SPS Zduńska Wola 3:2; Joker Piła - Jadar Radom (przełożony na 6 kwietnia).