Opinie Marleny Twaróg i Katarzyny Ostrowskiej

Łukasz Sobczyński: Spodziewałyście się tak efektownego zwycięstwa?

Marlena Twaróg, środkowa Piasta: Nie liczyłyśmy na tak łatwe zwycięstwo. Zresztą tylko z trybun mogło wyglądać, że idzie nam bez problemów, a tak nie było. Z SMS-em zawsze mamy problemy, bo ten zespół nam nie leży. Dziś zagrałyśmy zdecydowanie lepiej od sosnowiczanek.

Czy blok był decydującym elementem, dzięki któremu wygrałyście?

- Zdecydowanie tak. Dzisiaj nasz blok był bardzo szczelny i skuteczny. Ale i inne elementy funkcjonowały dobrze: serwis, przyjęcie i obrona w polu.

Miała dziś nie zagrać Adriana Wychowanek, lecz jednak zdecydowała się na występ.

- I bardzo dobrze. Cieszyłyśmy się w szatni, że Adriana zagrała. W dużym stopniu przyczyniła się do zwycięstwa. Nie trenowała przez kilka dni, ale mimo choroby postanowiła nam pomóc. Oprócz Ady i pozostałe dziewczyny zagrały dziś dobrze.

Katarzyna Ostrowska, przyjmująca Piasta

Decydujące dziś było przedmeczowe rozpracowanie taktyczne SMS-u. Uczuliłyśmy się na ostrą zagrywkę sosnowiczanek, ale nasze przyjęcie funkcjonowało bez zarzutu. Może nie poradziły sobie z warunkami na naszej hali, gdzie światło dzienne przeszkadza serwującym. My jesteśmy do tego przyzwyczajone, a przyjezdne mają kłopoty. Za to my zagrywałyśmy kąśliwie i przynosiło nam to wiele punktów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.