- Pierwsza połowa była tragiczna, zanotowaliśmy w niej aż 15 strat - podsumował postawę swoich podopiecznych Włodzimierz Środa, trener UMKS Kielce. Dąbrowa zaskoczyła kielczan agresywną obroną na całym parkiecie. Goście mieli problemy z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy, a gdy im się to już udało oddawali rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Gospodarze po pierwszej połowie prowadzili trzydziestoma punktami i rozluźnieni pozwolili kielczanom wygrać dwie kwarty. Po tej porażce kielczanom pozostało walczyć o jak najwyższą lokatę i liczyć na powiększenie I ligi (decyzja zapadnie pod koniec marca - red.).
W najbliższą sobotę UMKS podejmuje Big Star Tychy.
MMKS DĄBROWA GÓRNICZA - UMKS KIELCE 89:62 (29:11, 24:11, 16:19, 20:21)
UMKS: Kij 21 (1), Fąfara 12 (1), Makuch 11 (1), Krajewski 5, Rzońca 4, Mikina 3 (1), Jurczyk 3 (1), Gil 2, Pietraszczyk 1.
Wyniki 25 kolejki: Bobry Zabrze - Mickiewicz Katowice 64:113, Pogoń Ruda Śląska - AZS Gliwice 107:83, Pogoń Prudnik - MKKS Rybnik 81:79, Big Star Tychy - CMKS Czeladź 82:100, Start II Lublin - MOSiR Krosno (mecz zakończył się po zamknięciu tego wydania "Gazety"), Legia Warszawa - AZS Lublin 75:85, Polonia Przemyśl - Zagłębie Sosnowiec 79:54.
