BOKS ZAWODOWY. 14 nokaut Kosteckiego

W swojej 18 walce zawodowej rzeszowianin Dawid Cygan Kostecki w efektownym stylu obronił tytuł młodzieżowego mistrza świata WBC w kategorii półciężkiej

Pojedynek Dawida z Shambuyi Mukadim pochodzącym z Konga, a trenującym w Hiszpanii, był główną walką gali boksu zawodowego zorganizowanej w poznańskiej hali Ateny przez Hammer Kockout Promotion. Do walki z Kosteckim Mukadi miał na koncie 14 wygranych i jedną zremisowaną walkę. Teraz do swojego rekordu musi doliczyć porażkę przed czasem bo Dawid Cygan Kostecki powalił go na deski już w 3 rundzie. Było to już 14 zwycięstwo przez ko rzeszowskiego boksera.

Pierwsze dwie rundy zakontraktowanej na 10 walki nie zapowiadały tak szybkiego finału. Mukadi, który obejrzał zapisy wideo walk Cygana nie dawał sobie narzucić stylu walki rzeszowianina. Umiejętnie schodził z linii ciosów i nie dawał okazji do skutecznych akcji. - Po pierwszych dwóch rundach Mukadi się podpalił - opowiada Dawid Kostecki.

Trener Kosteckiego Fiodor Łapin doskonale "wyłapał" słabe strony Mukadiego i trenerskie uwagi przed 3 rundą okazały się decydujące dla dalszych losów pojedynku. - Trener ustawił mi taktykę po 2 rundzie. I był to strzał w dziesiątkę. Trafiłem dwoma prawymi i Mukadi był na deskach. Gdy go zobaczyłem wiedziałem, że jest po walce. Nie nastawiałem się na nokaut, raczej na trudny 10-rundowy pojedynek. Chciałem pokazać jak najwięcej dobrego technicznego boksu jednak stało się inaczej. Bardzo się cieszę ze zwycięstwa - mówi Kostecki.

Publiczność w poznańskiej Atenie zgotowała Kosteckiemu owację na stojąco. Do Poznania wybrało się z Rzeszowa wielu przyjaciół Dawida i oczywiście jego mama i żona Edyta. - Bardzo się cieszę z kolejnego zwycięstwa Dawida, ale jeszcze bardziej z tego, że nareszcie przyjedzie na dłużej do domu. Bardzo się za nim stęskniliśmy, ja i nasi dwaj synowie - mówiła Edyta Kostecka tuż po zakończonej walce.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.