KOSZYKÓWKA MĘŻCZYZN. I liga

Pewni udziału w play-off koszykarze Sokoła Łańcut dość łatwo dali się ograć walczącemu o miejsce w ósemce Zniczowi Jarosław. Siarka po dramatycznej końcówce meczu przegrała ze Spójnią

Maksymalnie skoncentrowani gospodarze od pierwszych minut meczu dyktowali warunki na parkiecie i nadkomplet jarosławskiej publiczności miał powody do zadowolenia. Podopieczni trenera Dariusza Kaszowskiego dotrzymywali kroku jarosławianom tylko na początku meczu i w 3. mincie gry był jeszcze remis 7:7. Później gospodarze niemiłosiernie się rozstrzelali. W pierwszej kwarcie zza linii 6,25 metra trafiali aż pięć razy. W obronie też nie pozwalali łańcucianom na zbyt wiele i w efekcie po 10 minutach Znicz prowadził już 19 punktami - 32:13. Podopieczni Kaszowskiego bardzo nieudolnie grali na obu tablicach. Nawet dotychczas z reguły niezawodny Piotr Miś ustępował Witalijowi Kowalenko i Arturowi Mikołajko. W całym pojedynku gospodarze zanotowali 40 zbiórek, a goście zaledwie 18. Po bardzo wysoko przegranej I kwarcie koszykarze Sokoła zmobilizowali się w drugiej odsłonie, ale koncentracji wystarczyło im tylko na remmis w tej części gry 17:17. Dzięki temu drużyny schodziły na przerwę przy bezpiecznym prowadzeniu Znicza 49:30.

W drugiej połowie meczu w ekipie z Jarosławia na parkiecie pojawił się Maciej Miller (zastąpił Witalija Kowalenkę) i wniósł sporo ożywienia w grę swojej drużyny. W drużynie Sokoła poprawnie zagrali w zasadzie tylko Baran (najskuteczniejszy zawodnik drużyny) Ecka i Miś. W tej sytuacji już po trzeciej kwarcie zwycięstwo gospodarzy było niemal pewne bo prowadzili 68:45, a w ostatniej kwarcie goście nie zrobili nic by zmienić ten stan. Na dwie minuty przed końcem meczu przewaga Znicza wzorsła nawet do 30 punktów (82:52), ale w ostatnich 2 minutach Baran i Rusin zmniejszyli rozmiary porażki.

Kwarty: 32:13, 17:17, 19:15, 15:12

ZNICZ: Płocica 18 (4), Mikołajko 15, Szczotka 9, Kordas (3), Kowalenko 17 (1) oraz Wlaź 0, Przewrocki 0, Krupa 3 (1), Fortuna 0, Miller 6

SOKÓŁ: Baran 17 (1), Ecka 13 (1), Koszuta 4, Chromicz 0, Miś 10 oraz Romanek 6 (2), Podolec 0, Bielecki 0, Szymański 0, Rusin 7 (1).

Sędziowali: Leszek Pujdak (Koszalin), Sławomir Komiński, Marcin Koralewski (obaj Poznań)

Widzów 1500

Tylko Kruk

Od pierwszych minut meczu goście ze Stardardu Szczecińskiego napędzili Siarce sporo strachu. Dzięki punktom Nizioła i Sadowskiego za trzy goście objęli prowadzenie, a gra układała im się bardzo dobrze. Spójnia zapewne wysoko wygrałaby pierwszą kwartę gdyby nie to, że w szereagch Siarki był Kruk, który świetnie dyrygował słabo spisującymi się kolegami i doprowadził na koniec kwarty do remisu.

W drugiej kwarcie po początkowej przewadze Spójni (trafiali Biela i Mazur) podopieczni trenera Zbigniewa Pyszniaka zdołali przejąć inicjatywę, a przewodził im oczywiście Kruk, który bezwzględnie ogrywał obrońców gości lub trafiał z dystansu. Rozegrał się także Zych. To właśnie po jego punktach w końcówce pierwszej połowy Siarka objęła prowadzenie i na przerwę schodziła prowadząc 39:34.

Po przerwie niestety gospodarze zagrali znowu bardzo słabo i w trzeciej kwarcie Spójnia odrobiła straty, a nawet po trójce Mazura w ostatnich sekundach wyszła na prowadzenie - 59:60.

Ostatnia kwarta przyniosła kibicom najwięcej emocji. Przez połowę czasu gry żadna z drużyn nie dała sobie narzucić stylu przeciwnika i wynik był ciągle sprawą otwartą. Niestety w 35. minucie siarkowcy nagle przestali grać i w dwie minuty stracili dziesięć punktów z rzędu. Jeszcze w końcówce meczu wynik można było uratować bo goście prowadzący już już dziesięcioma punktami zaczęli się gubić. Trzy celne rzuty Peciaka spowodowały, że Siarka przegrywała już tylko trzema punktami. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem sędziowie odgwizdali Zychowi piąte przewinienie (za prawdłowe blokowanie Soczewskiego). Poszkodowany trafił dwa osobiste i było 79:84. Za chwilę za trzy punkty dla Siarki trafił Kruk i przewaga zmalała do dwóch oczek (82:84). Na 15 sekund do końca piłkę mieli siarkowcy jednak ani Pelczar ani dobijający Kruk nie trafili do kosza.

Kwarty: 15:15, 24:19, 20:26, 23:24

SIARKA SKOBUD: Kruk 24 (4), Zych 20, Pelczar 11 (1), Polek 8 (2), Peciak 8 oraz Papka 6, Kosior 5, Włodarczyk 0.

SPÓJNIA: Biela 18 (1), Mazur 15 (3), Sudowski 13 (1), Nizioł 11 (3), Łukomski 11 oraz Szczerbala 8 (2), Soczewski 6, Piechucki 2, Kamiński 0, Leończyk 0.

Sędziowali Dariusz Zapolski, Marcin Bieńkowski, Paweł Białas

Widzów 300

Wyniki pozostałych meczów: Basket Kwidzyn - Zastal Zielona Góra 98:65, ŁKS Łódź - AZS Radom 98:87, Tytan Częstochowa - Górnik Wałbrzych 92:77, Polpak Świecie - Alba Chorzów 86:80. Mecz Kotwica Kołobrzeg - Kager Gdynia przełożono na 7. marca, a pojedynek Pyra Poznań - Stal St. Wola na 9. marca.

Copyright © Agora SA