Najlepsze florecistki świata będą walczyć w Gdańsku

Na przełomie kwietnia i maja w Gdańsku rozegrane zostaną zawody Puchary Świata florecistek o randze Grand Prix. To pierwszy taki turniej w Polsce

- Złożyliśmy wniosek do światowej federacji i od razu spotkała nas miła niespodzianka. Nasz turniej będzie miał status Grand Prix, co oznacza, że będzie podwójnie punktowany i przyciągnie najlepsze zawodniczki świata [nie wystąpi jednak numer 1, Włoszka Valentina Vezzali, która niedługo urodzi dziecko - red.] - tłumaczy prezes Sietom Cezary Siess, były szermierz. Sponsorem głównym zawodów będzie PKO Bank Polski, spory udział w organizacji ma też miasto Gdańsk, które ufundowało za 200 tysięcy złotych specjalną aparaturę (w jej skład wchodzą m.in. ekrany plazmowe), która umożliwi widzom w hali jednoczesne śledzenie wydarzeń z czterech plansz. - To będą pierwsze zawody PŚ, w których będzie taka aparatura, dotychczas stosowana tylko na olimpiadzie, próba generalna jej działania będzie miała miejsce 17 kwietnia w czasie turnieju o "Trójząb Neptuna" - wyjaśnia dyrektor turnieju Ryszard Sobczak. - Chcemy wypaść jak najlepiej, uczestnikami będziemy się opiekować od momentu, kiedy opuszczą samolot.

Pula nagród gdańskiej imprezy wynosić będzie 18 tysięcy euro, zwyciężczyni turnieju indywidualnego otrzyma 3 tysiące euro. Większe nagrody są tylko w krajach arabskich, w innych miejscach przeważają upominki, na przykład w Marsylii dziewczyny ostatnio otrzymały biżuterię - tłumaczy Sobczak. Przewidywany jest udział około 100 zawodniczek, w tym 20 Polek.

Kwalifikacje do turnieju głównego odbędą się w piątek 29 kwietnia. W sobotę rozstrzygnięty zostanie turniej indywidualny, a w niedzielę 1 maja - turniej drużynowy. Bezpośrednią relację z finałów przeprowadzi program I TVP.

Copyright © Agora SA