Automobilklub Kielecki podsumował bardzo dobry sezon wyścigowy

- 2004 rok był jedynym z bardziej udanych w całej historii Automobilklubu Kieleckiego - mówi jego szef Krzysztof Tutak. Okazją do nagrodzenia najlepszych był doroczny bal, na którym spotkali się działacze, sędziowie i zawodnicy sportu samochodowego w Świętokrzyskiem

Automobilklub Kielecki podsumował bardzo dobry sezon wyścigowy

- 2004 rok był jedynym z bardziej udanych w całej historii Automobilklubu Kieleckiego - mówi jego szef Krzysztof Tutak. Okazją do nagrodzenia najlepszych był doroczny bal, na którym spotkali się działacze, sędziowie i zawodnicy sportu samochodowego w Świętokrzyskiem

Wyróżnienia w postaci pucharów i plakiet wręczono medalistom mistrzostw Polski oraz organizatorom imprez samochodowych. W 2004 roku zawodnicy Automobilklubu Kieleckiego zdobyli osiem tytułów mistrza i dwa wicemistrzostwa Polski, a także po raz pierwszy w historii srebro w klasie turystycznej (Łukasz Raczyński z Sabatu Skarżysko w jeździe samochodem z przyczepą). Były też dwa drugie miejsca (indywidualnie i w drużynie) w ogólnopolskich mistrzostwach ratownictwa drogowego, które od tego roku będą mieć rangę mistrzostw Polski. - Już poprzedni, 2003, rok uważaliśmy za bardzo dobry, a złotych medali było mniej - pięć - cieszy się Tutak. To sytuuje Automobilklub Kielecki w ścisłej czołówce krajowej w punktacji wyścigów (w rajdach startuje jedynie Michał Sołowow - Cersanit Rally Team). - Życzyłbym sobie, by w tym roku przynajmniej udało nam się utrzymać ten poziom. A może znów będzie lepiej? - zastanawia się prezes.

Z dużych imprez centralnych w 2005 Automobilklub Kielecki będzie w czerwcu, lipcu i we wrześniu gospodarzem trzech rund samochodowych mistrzostw Polski (połączonych z wyścigami długodystansowymi) oraz dwukrotnie Pucharu Volkswagena Golfa. - To nowy element, choć nawiązujący do Pucharu Cinquecento, Renaulta i Alfa Romeo. Przez to sezon zapowiada się jeszcze ciekawiej - uważa szef AK.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.