Stadion Górnika Zabrze będzie nosił imię Ernesta Pohla

Ernest Pohl został już oficjalnie patronem zabrzańskiego stadionu przy ulicy Roosevelta. Wcześniejsze zaskarżenie złożone przez prawników wojewody zostało właśnie wycofane.

O sprawie pisaliśmy przed tygodniem. Prawnicy Urzędu Wojewódzkiego uznali za niezgodne z prawem nadanie przez gminę imienia stadionowi. - To nie leży w kompetencjach radnych - przekonywali nas oraz Wojewódzki Sąd Administracyjny. Gdy sąd oddalił ten wniosek, złożyli kasację i skierowali sprawę do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Po naszym tekście w urzędzie doszło do małej burzy. - Po artykule w "Gazecie Wyborczej" wojewoda wezwał do siebie szefa wydziału prawnego. Wcześniej nic o tej sprawie nie wiedział. Gdy przeczytał artykuł i zapoznał się z wyjaśnieniami prawników, nakazał wycofać sprawę z NSA - powiedział nam Krzysztof Mejer, rzecznik UW.

Ta decyzja oznacza jednocześnie, że nie ma już żadnych przeszkód formalnych, by Ernest Pohl został patronem stadionu Górnika.

Uroczystość odsłonięcia pamiątkowej tablicy najprawdopodobniej odbędzie się podczas jednego z meczów rundy wiosennej ekstraklasy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.