Radomiak - Unia Janikowo 3:0 w sparingu

Dobrze, że wyraźnie pokonaliśmy rywala, bo nie jest wykluczone, że ponownie spotkamy się w czerwcu w barażach o utrzymanie w II lidze - śmiał się po zwycięskim sparingu Unią Janikowo trener Radomiaka Mieczysław Broniszewski

Zgodnie z zapowiedzią do spotkania doszło na boisku ze sztuczną trawą w Płocku. - Takie pojedynki mają sens - przekonywał Broniszewski. - Mimo opadów śniegu boisko było świetnie przygotowane i bez przeszkód mogliśmy przećwiczyć przeróżne warianty gry.

Eksperymentów rzeczywiście nie brakowało. Inaczej niż dotychczas, szkoleniowiec "zielonych" zdecydował się w pierwszej połowie wypuścić do boju graczy, którzy w większości nie będą odgrywali znaczącej roli w zespole. - A Rysiewski, a Michalski, a Branfiłow, a Kacprzak - oponował Broniszewski. Ale sam przyznał, że w drugiej połowie gra jego podopiecznych bardziej przypadła mu do gustu.

W Radomiaku ponownie pojawił się Abel Salami i swój powrót natychmiast zaznaczył bramką. - Chcemy, żeby został - nie ukrywał trener "zielonych". Zapytany, kiedy poda ostateczną kadrę zespołu, odpowiedział: - W zasadzie trzon już mamy od dawna. Zastanawiamy się nad trzema, czterema zawodnikami, o których mówiłem już wcześniej [chodzi o Wysockiego, Siarę, Sobieskę i Rosłańca - przyp. gas]. Nie ukrywam, że chcemy sprowadzić jeszcze przynajmniej jednego dobrego napastnika i wtedy trzeba będzie się z kimś pożegnać.

Wracając do meczu, to przewaga Radomiaka nie podlegała dyskusji. Broniszewski: - Nie chciałbym jeszcze oceniać postawy zespołu. Każdy sparing niesie za sobą określony cel i podobnie było również teraz. Każdy otrzymał szansę i zadanie do wykonania, i sam najlepiej wie, czy się wywiązał z niego należycie.

W Płocku nie wystąpił chory Paweł Gałczyński, a w Radomiu zostali: Zbigniew Wachowicz, Jacek Wysocki i Paweł Iwanowski.

W piątek, zawodnicy "zielonych" mają trening i sesję zdjęciową, a w sobotę rozegrają kolejny mecz kontrolny - z Mazowszem Grójec. Gospodarzem pojedynku ma być Radomiak, ale gdzie dojdzie do spotkania, rozstrzygnie się dopiero w sobotę rano.

Jeśli wszystko zostanie załatwione po myśli kierownictwa klubu ze Struga, najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu zespół wyjechałby na minizgrupowanie i turniej na Litwę. - Sprawa jest aktualna. Trzeba jedynie dopiąć pewne sprawy organizacyjne - poinformował "Gazetę" Broniszewski. W drodze na Litwę Radomiak rozegrałby sparing z Hetmanem Zamość.

Co zapewne zainteresuje kibiców - nie jest wykluczone, że jedno ze spotkań rundy wiosennej z udziałem Radomiaka zaprezentuje TVP 3.

RADOMIAK RADOM - UNIA JANIKOWO 3:0 (1:0).

Bramki: Sobieska (37.), Salami (46.), Drachal (65.).

Radomiak: I połowa: Grzanka - Siara, Branfiłow, Michalski, Rosłaniec, Sobieska, Kacprzak, Rysiewski, Szary, Grudzień, Lesisz, II połowa: Grzanka - Sadzawicki, Branfiłow, Brzyski, Cieciura, Terlecki, Siciak, Bała, Barzyński, Drachal, Salami.

LICZBA RADOMIAKA

23

tyle dni dzieli radomski zespół od inauguracyjnego meczu rundy wiosennej ze Szczakowianką Jaworzno

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.