Pięściarski turniej o Grand Prix Polski

Pięciu zawodników w barwach Hetmana oraz Andrzej Nowosada, który wystąpił we Wrocławiu jako niestowarzyszony, walczyło wczoraj w finałach turnieju o Grand Prix Polski. Zwycięstwa odnieśli: Andrzej Liczik i Grzegorz Kiełsa

W cyklu pięciu turniejów, które zastąpiły rozgrywki ligowe, prowadzona jest także klasyfikacja drużynowa. W pierwszych zawodach, czego można było się spodziewać, dominowali gospodarze z wrocławskiej Gwardii. Aż ośmiu z nich doszło do finałów, w których pięciu zwyciężyło.

W dwóch finałach wrocławianie zmierzyli się z naszymi zawodnikami, wciąż aktualnymi drużynowymi mistrzami Polski. W wadze 75 kg naprzeciw siebie stanęli kandydaci do miejsca w reprezentacji - Mirosław Nowosada z Hetmana i Artur Zwarycz. Pojedynek jak zwykle był wyrównany, ale w końcówce walki sędziowie zaliczyli więcej punktów Zwaryczowi, który wygrał 20:11. Bardziej jednostronna była walka w kategorii superciężkiej, w której po odejściu na zawodowstwo Mariusza Wacha, Grzegorz Kiełsa z nikim w kraju nie powinien mieć problemów. Białostoczanin triumfował 27:10 nad Michałem Kwietniewskim z Gwardii.

Także w dwóch walkach półfinałowych w sobotę doszło do rywalizacji zawodników gospodarzy z białostoczanami. W wadze 69 kg Robert Świerzbiński nie miał większych szans z Gruzinem Tarielem Zandukelim (10:31), który w poprzednim sezonie przed własną publicznością wygrywał także z Nowosadą. Białostoczanin i tak wcześniej sprawił już nie lada niespodziankę, wygrywając z kadrowiczem - Damianem Jonakiem (Walka Zabrze). Bliski zwycięstwa nad zawodnikiem wrocławian był za to w wadze ciężkiej młody Krzysztof Zimnoch. Jednak Mateusz Malujda wygrał 21:19.

Wracając do wczorajszych walk, to w dwóch kolejnych finałach białostoczanie zmierzyli się z zawodnikami PKB Poznań, z którymi w ostatnich latach rywalizowali o prymat w lidze. Ani Paweł Juszczyk (54 kg), ani Marcin Łęgowski (60 kg) nie dali rady silniejszym fizycznie reprezentantom kraju.

Bardzo ciekawie zapowiadał się pojedynek o pierwsze miejsce w wadze piórkowej. Naprzeciw siebie stanęli: urodzony na Krymie Andrzej Liczik, reprezentujący Hetmana, oraz białostocki pięściarz niestowarzyszony, który wraca do ringu po dłuższej przerwie - Andrzej Nowosada. Stoczyli najładniejszą walkę w turnieju, ale lepszy okazał się Liczik, wygrywając wysoko na punkty 32:12.

Oprócz Zimnocha i Świerzbińskiego w półfinale przegrał również Piotr Sielawa w wadze 64 kg. Młody białostoczanin zaprezentował się z bardzo dobrej strony, ale sędziowie orzekli, że lepszy 17:15 był Michał Starbała z Gwardii Warszawa.

Kolejny turniej Grand Prix odbędzie się w kwietniu (28-30) w Poznaniu. W czerwcu bokserzy zawitają natomiast do Białegostoku.

Wyniki walk finałowych - 48 kg: Łukasz Maszczyk (Gwardia Warszawa) - Artur Wilk (Gwardia Wrocław) 34:5; 51 kg: Andrzej Rżany (Gw. Wrocław) - Dawid Kłusek (Roleski Tarnów) 28:9; 54 kg: Krzysztof Rogowski (PKB Poznań) - Paweł Juszczyk (Hetman) wygrał Rogowski przez pps w 3. rundzie; 57 kg: Andrzej Liczik (Hetman) - Andrzej Nowosada (niestowarzyszony) 32:12; 60 kg: Krzysztof Szot (PKB) - Marcin Łęgowski (Hetman) 21:12; 64 kg: Aleksander Nycz (Gw. Wrocław) - Michał Starbała (Gw. Warszawa) 20:11; 69 kg: Tariel Zandukeli (Gw. Wrocław) - Łukasz Wawrzyczek (PKB) 12:7; 75 kg: Artur Zwarycz (Gw. Wrocław) - Mirosław Nowosada (Hetman) 20:11; 81 kg: Mariusz Welc (Walka Zabrze) - Arkadiusz Chowaniak (Gw. Wrocław) 26:13; 91 kg: Mateusz Malujda (Gw. Wrocław) - Marcin Pryczek (Tygrys Elbląg) 18:12; +91 kg: Grzegorz Kiełsa (Hetman) - Michał Kwietniewski (Gw. Wrocław) 27:10.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.