Jak będzie wyglądać wyjściowa jedenastka Pogoni?

Podczas trwającego obozu w Brazylii szkoleniowiec portowców Bohumil Panik chce znaleźć optymalne ustawienie swojego zespołu. Do rundy wiosennej coraz bliżej.

Peskovie - Kasprak, Julcimar, Magdoń, Poledica - Kuchar, Kaźmierczak, Łabędzki - Parzy, Matlak - Divecky. Taką jedenastkę wystawił wczoraj Panik do towarzyskiego spotkania z mistrzem Brazylii - FC Santosem (mecz zakończył się po zamknięciu "Gazety"). Nie oznacza to, że do takiej jedenastki będzie się skłaniał również w kolejnych meczach. Szansę dostaną wszyscy i możliwe są różne przetasowania i niespodzianki.

Bramkarze

Jedyna formacja w zespole, w której nie należy spodziewać się rywalizacji. Pozycja Borisa Peskovicia jest na tyle mocna (Słowak jest najlepiej zarabiającym zawodnikiem w zespole), że Pogoń zdecydowała się nawet wypożyczyć na półtora roku Krzysztofa Pilarza, który świetnie się spisywał w rundzie jesiennej i był jednym z ulubieńców szczecińskich kibiców. Peskovie to gwarancja równej formy, a głupie błędy przytrafiają mu się rzadko. W drużynie naciskać go będzie Bartosz Fabiniak, ale dla niego przewidziana jest na razie rola rezerwowego. Wielki problem dla Pogoni powstanie (odpukać!), gdy Peskovie złapie kontuzję. W klubie nie ma trzeciego, w miarę solidnego bramkarza. Poszukiwania trwają, a prowadzi je trener rezerw Bogusław Pietrzak.

Obrońcy

Prawa obrona. Ciekawe na co postawi Panik: doświadczenie i solidność w destrukcji Krzysztofa Michalskiego, czy przebojowość i kreatywność w ofensywie Petra Kaspraka. W dotychczasowych sparingach obaj grali po równo, lepiej wypadał Czech, który niedawno podpisał z Pogonią pięcioletni kontrakt.

Prawy stoper. Od kilkunastu miesięcy pozycja Julcimara jest niepodważalna, ale przyjście do zespołu Mirko Poledicy, może wzmóc presję ze strony np. Pawła Magdonia czy Mariusza Masternaka. Pogoń ma teraz czterech stoperów (od biedy może na tej pozycji grać również Sergio Batata), a tylko dwa miejsca. Czy możliwe jest wypożyczenie jednego z nich? - Nie przewiduję takiej sytuacji, ale niczego wykluczyć nie można - mówił przed wylotem na obóz prezes Dawid Ptak.

Lewy stoper. Poledica - powtarza Panik. Główny atut to gra lewą nogą, a więc Magdoń i Masternak wędrują na ławkę, bo na bok obrony są za słabi. Jeśli jednak Panik przesunie Poledicę na lewą obronę, to dwójka Polaków walczy o partnerowanie Julcimarowi.

Lewa obrona. Na razie pozycji Grzegorza Matlaka nikt nie podważa, chyba że właśnie Poledica go zastąpi. Innego rozwiązania nie ma.

Pomocnicy

Zakładam, że portowcy będą grać w ustawieniu 1-4-4-2, choć w niektórych spotkaniach drużyna może przechodzić do 1-4-3-2-1.

Prawa pomoc. Tomasz Parzy, Tomas Kuchar albo Łukasz Trałka. Trzeci ma najmniejsze szanse, Kuchar może przejść do środka. Pozostaje Parzy z instynktem strzeleckim, żelazną kondycją, nieustępliwością w destrukcji. Czy "Parzol" będzie grał, zależy także od Sergia Bataty. Im dłużej Brazylijczyk będzie dochodził do formy, tym częściej w środku będzie grał Kuchar.

Środek pomocy. Nikt nie wygryzie ze składu Przemysława Kaźmierczaka, który może grać bardziej z tyłu, lub odpowiedzialnego za ofensywę. Kto obok niego? W testach dobrze wypadał Kuchar, gorzej Michał Łabędzki. Rywalizacja sięgnie zenitu po powrocie do zespołu Bataty. Kuchar i Batata, podobnie jak Kaźmierczak, mogą być ustawieni jako defensywny środkowy pomocnik lub wysunięty do przodu.

Lewa pomoc. Rafał Grzelak nie ma kontrkandydata, ale jeśli Poledica zastąpi Matlaka na lewej obronie, to Matlak będzie naciskał Grzelaka. Za Rafałem przemawia technika, kreatywność w akcjach ofensywnych i większe ogranie w meczach o stawkę; za Matlakiem - gra w obronie i kondycja.

Napastnicy

Atak urugwajsko-czeski: Claudio Milar - Radek Divecky, ma być postrachem na polskich boiskach, a Arturowi Bugajowi przypadnie rola jokera w talii Panika.

Do zespołu Pogoni mogą jeszcze dołączyć piłkarze z Ameryki Południowej, którzy wczoraj mieli rozpocząć testy. Wątpliwe jednak, by szkoleniowcy trafili na perełkę, która od razy znajdzie miejsce w składzie. W głębokiej rezerwie pozostają jeszcze: Robert Śliwiński, Patryk Bejnierowicz, Dawid Chwałek i Piotr Celeban, ale ich szanse na występy w ekstraklasie są iluzoryczne.

Z Brazylii Pogoń wraca 24 lutego, trzy dni później ostatni sparing z drugoligowym Kujawiakiem Włocławek i w nim drużyna powinna zagrać w optymalnym ustawieniu. Początek rundy wiosennej 6 marca w Bielsku-Białej spotkaniem pucharowym z Podbeskidziem. Liga dla Pogoni rusza 11 marca o godz. 20 w Warszawie z Legią (transmisja w Canal Plus).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.