Rajdowcy zaczynają sezon

Olsztyński kierowca Zbigniew Staniszewski rozpoczyna sezon startem w Rajdzie Magurskim. Przyjdzie mu rywalizować na ośnieżonych i oblodzonych drogach. Stefan Karnabal z olsztyńskiego Automobilklubu będzie ścigać się z kolei po szutrze w słynnym Rajdzie Szwecji

Rajd Magurski rozpoczyna sezon, ale nie jest eliminacją mistrzostw Polski, lecz zawodami z cyklu Pucharu Polskiego Związku Motorowego. Mimo to zgłoszenia nadesłali zawodnicy znani z Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. W okolicach Gorlic można więc będzie zobaczyć m.in. Tomasza Czopika (mistrza Polski w sezonie 2003) i załogę InterParts Exedy Rally Team - Zbigniewa Staniszewskiego z olszyńskiego Automobilklubu z pilotem Sebastianem Rozwadowskim, którzy pojadą mitsubishi lancerem evo 6.

Trasa Rajdu Magurskiego wyznaczona została po asfaltowych drogach. Jednak opady śniegu i niska temperatura sprawiły, że niektóre fragmenty odcinków specjalnych przypominają tor bobslejowy. Ale zdaniem organizatorów służby drogowe są należycie przygotowane do utrzymania przejezdności trasy rajdu. Organizatorzy zapewniają również, że w razie zalegania na jezdni warstwy śniegu będzie możliwe stosowanie opon z krótkimi kolcami.

- Wolałbym ścigać się po asfalcie, na którym nie ma śniegu - mówi Staniszewski. - Gdy drogi pokrywa lód czy śnieg, o czasie na odcinku decyduje czasami przypadek. Wygrywa ten, kto dobierze odpowiednie opony. Mam nadzieję, że jednak przyjdzie nam się ścigać po asfalcie, nawet mokrym. Także będzie ślisko, ale wtedy decydować będzie technika jazdy.

"Stanik" traktuje występ w Rajdzie Magurskim typowo treningowo. Jednak nie ukrywa, że będzie chciał powalczyć z Tomaszem Czopikiem.

- Przed rajdem wypoczywałem kilka dni w górach, wcześniej dużo trenowałem. Sam jestem ciekawy, jak wypadnie rywalizacja z Czopikiem - mówi Staniszewski.

Olsztyński kierowca w tym sezonie planuje zaliczyć wszystkie eliminacje mistrzostw Polski, a także kilka rajdów drugoligowych. W związku z tym inaczej zorganizował pracę serwisu.

- W tym sezonie skupiam się wyłącznie na zapoznaniu z trasą i osiąganiu dobrych czasów. Szefem serwisu został Krzysiek Smoliński, który ma za sobą przygodę z Rajdem Dakar - mówi "Stanik".

Oprócz Staniszewskiego na trasie Rajdu Magurskiego rywalizować będą także olsztyniacy Piotr Przeradzki w daewoo lanosie i Jakub Marcinkiewicz w peugeocie 106.

Jakub jest młodszym bratem jedynego polskiego kierowcy startującego w mistrzostwach świata samochodów GT za kierownicą porsche, Macieja Marcinkiewicza. Start w Rajdzie Magurskim będzie dla mistrza polski w kartingu zupełnie nowym wyzwaniem.

- Dotąd startowałem w Rajdach szutrowych, więc będzie to mój debiut na śniegu i kolejne doświadczenie - mówi Jakub Marcinkiewicz.

Podczas gdy w Polsce rajdowcy ścigać się będą po śniegu, kierowcom, którzy rywalizować będą w Szwecji, przyjdzie jeździć po... szutrze. Temperatury powyżej zera sprawiły, że zamiast śniegowych band po bokach drogi rośnie zielona trawa. Tylko gdzieniegdzie można znaleźć oblodzone odcinki. W takich warunkach będzie zbierać doświadczenie Stefan Karnabal z olsztyńskiego Automobilklubu.

- Przedsmak tego, co czeka nas w Szwecji, mieliśmy miesiąc temu w Rajdzie Południowej Estonii, który potraktowaliśmy wybitnie treningowo - mówi Stefan Karnabal. - Jadąc na okolcowanej oponie, trzeba przełamywać nawyki z jazdy po szutrze. Wysłużony lancer evo 6 wprost kleił się do drogi, mogliśmy znajdować odmienne niż się wydawało punkty hamowań i tory jazdy.

Karnabal po wrażeniach z Estonii nie mógł się doczekać szwedzkiej przygody "na długim kolcu". Niestety, aura spłatała wszystkim figla. Meteorolodzy zapowiadają niewielkie opady śniegu dopiero w sobotę. Rajd Szwecji powinien być pożegnalną imprezą dla dobrze znanego z tras mistrzostw Polski mitsubishi lancera evo 6. Karnabal zapowiada przesiadkę do ósmej ewolucji lancera.

W Rajdzie Szwecji wystartuje jeszcze jeden polski kierowca - Michał Sołowow.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.