Przypomnijmy, że poprzedni zarząd zrezygnował po zaledwie trzech miesiącach pracy. Prezes Zenon Wilk jako powód podał obowiązki zawodowe.
Nowy zarząd sekcji, oprócz Marty Półtorak tworzą także: Jan Malak - wiceprezes ds. finansowo-marketingowych (pracownik Marmy Polskie Folie), Jan Cyzio - wiceprezes ds. organizacyjnych (współwłaściciel firmy Polkemic) oraz Jerzy Krzeszowski - członek zarządu (współwłaściciel Centrum Ogrodniczego "Zielony Klomb").
- Zarzucano mi, że boję się odpowiedzialności i nie chcę podejmować decyzji. Objęciem tego stanowiska udowodniłam chyba, że tak nie jest. Jednak liczę na pomoc ludzi oraz firm, którym dobro rzeszowskiego żużla i sportu leży na sercu - mówi pani prezes. - Długo się zastanawiałam nad podjęciem tej decyzji. Absolutnie nie czuję się fachowcem od żużla i wiem, że w klubie jest wiele osób lepiej znających się na tym sporcie. Dlatego też nie chcę ingerować w poczynania zawodników i trenera. Oni wiedzą, co mają robić - dodaje.
Cel sportowy Marmy Polskie Folie na najbliższy sezon zostaje bez zmian. - Awans do ekstraklasy i stworzenie widowisk sportowych na najwyższym poziomie. Myślę, że zawodnicy sobie poradzą, chociaż żużel to sport kontuzjogenny, czego doświadczyliśmy w tamtym i już w tym roku - mówi. - Chcę także, by sekcja nadal się rozwijała i miała zapewnioną stabilną sytuację finansową, chociaż już teraz rzeszowski klub jest bardzo dobrze postrzegany w Polsce. Chcę zacieśnić współpracę z innymi klubami, by mecz żużlowy był imprezą sportową a nie wojną. Żużel to sport rodzinny i chcę, by tak pozostało. W końcu żużlowcy jeżdżą dla kibiców, którzy odwzajemniają się gorącym dopingiem i wspaniałą atmosferą - Twierdzi Marta Półtorak.
Wraz z objęciem funkcji prezesa sekcji żużlowej pani Marcie dojdą kolejne obowiązki. - Zdaję sobie sprawę, że czeka mnie dużo pracy i pewnie też masa krytyki. Ale mam nadzieję, że żużlowcy swoją jazdą dostarczą mi sporo satysfakcji, a na koniec sezonu wszyscy będziemy się cieszyć z upragnionego awansu do ekstraligi - kończy Pani Marta.
Razem na obozie
Wczoraj żużlowcy Marmy Polskie Folie wyjechali na sześciodniowy obóz kondycyjny do Iwonicza Zdroju. Trener Janusz Stachyra ma do dyspozycji praktycznie wszystkich żużlowców, wraz z nowymi nabytkami Dariuszem Śledziem i Dawidem Stachyrą. Brakuje tylko najmłodszych, zajętych obowiązkami szkolnymi oraz wracającego do pełnej dyspozycji Rafała Trojanowskiego. - Zajęcia będą się odbywać w terenie, gimnastycznej i na siłowni. Będzie też okazja na integrację nowych zawodników z drużyną - mówi Janusz Stachyra.
Dziś do rzeszowian dołączą koledzy z KSŻ Krosno, którzy będą się przygotowywać pod opieką Andrzeja Maroszka. Z krośnieńskich żużlowców w Iwoniczu zabraknie tylko Pawła Barana.
Dwumecz z mistrzem
Działacze Marmy Polskie Folie zaplanowali już pierwsze mecze sparignowe przed zbliżającym się sezonem. 22 marca rzeszowianie na własnym torze zmierzą się z mistrzem Polski, Unią Tarnów. Dwa dni później w odbędzie się rewanż na torze "Jaskółek". - Być może spotkamy się jeszcze z Włókniarzem na własnym torze oraz z Apatorem na wyjeździe. Jednak szczegóły dogramy po powrocie z Iwonicza - mówi Janusz Stachyra, trener rzeszowian.
Gdyby aura nie pozwoliła na przygotowanie się do sezonu w Polsce to żużlowcy Marmy najprawdopodobniej wyjadą do włoskiego Terenzano.
Karnety w Krośnie
Jak informuje oficjalna strona internetowa KSŻ Krosno pod koniec lutego będzie można nabyć karnety na imprezy żużlowe, które w najbliższym sezonie odbęda się na torze przy ul. Legionów. Ceny: 180 zł - trybuna kryta, 150 zł - ławeczki i trybuny odkryte. Bilety w sezonie mają kosztować 18 zł - trybuna kryta, 15zł - ławeczki i trybuny odkryte, 8 zł - szkolne. Program będzie do nabycia za 3 zł. Karnety będą do nabycia w siedzibie klubu przy ul. Legionów 6.
