Tym razem formę podopiecznych trener Dragana Dostanicia sprawdził Górnik Zabrze. Spotkanie odbyło się na stadionie Śląskim w Chorzowie, na boisku pokrytym sztuczną nawierzchnią.
W sobotę szkoleniowiec ŁKS nie zdecydował się już na eksperymenty taktyczne. Obrona znów zagrała w starym ustawieniu, czyli czwórką w linii. Z prawej strony wystąpił Piotr Gdak, w środku - Dejan Stojković i Robert Sierant, a na lewej Adam Centkowski. Formacja w takim składzie nie spisywała się najlepiej, dlatego początkowo dziesiąty zespół ekstraklasy osiągnął sporą przewagę. Na szczęście bramce doskonale spisywał się Bogusław Wyparło, który obronił groźne strzały m.in. Arkadiusza Aleksandra i Piotra Brożka, a po zmianie - Wojciecha Okińczyca.
W drugiej części Dostanić dokonał kilku zmian, co poprawiło grę łodzian,. Miejsce Gdaka zajął Sierant, a na boisku pojawił się Michał Łochowski, który wniósł wiele ożywienia. Goście uzyskali przewagę, udokumentowaną golem. Centkowski dośrodkował z lewej strony, a Robert Łakomy mocnym strzałem pokonał Bartosza Białkowskiego.
W łódzkim zespole zadebiutował Rafał Wodniok i wypadł tak dobrze, że otrzymał od łódzkich szkoleniowców zaproszenie na tygodniowe testy. 23-letni pomocnik z niemieckim paszportem jesienią rozegrał 11 spotkań w MKS Mława, a w wcześniej występował w Odrze Opole i niemieckim SC Union Nettetal 1996.
- To świetny technik - powiedział "Gazecie:" menedżer zawodnika Krystian Szuster. Wodniok. Według niego w styczniu Wodniok był na testach w Norymberdze.
- Zasłużył na czwórkę z minusem - tak ocenił piłkarza Marek Chojnacki, menedżer ŁKS. - Wodniok inicjował wiele groźnych i nie wahał się przed grą jeden na jednego.
Niestety, w sobotę kontuzji nabawili się Paweł Golański i Maciej Nuckowski. Z powodu urazów nie wystąpili Zeljko Klajlević, Igor Sypniewski, Arkadiusz Mysona i Dariusz Kłus.
Po odejściu Witolda Sabeli do Odry Wodzisław ŁKS szuka zmiennika dla Wyparły. Do klubu z al. Unii zgłosili się m.in. byli widzewiacy Michał Kula i Norbert Tyrajski. Ten drugi wybrał jednak ofertę Radomiaka.
Działacze ŁKS chcą jednak wypożyczyć z Kujawiaka Włocławek Jakuba Skrzypca. - To najlepszy bramkarz w II lidze, dlatego nie zgodzę się na jego odejście - ucina rozważania Piotr Tyszkiewicz, trener zespołu z Włocławka. Wszystko wskazuje więc, że w rundzie rewanżowej dublerem Wyparł będzie młody Kamil Woźniak.
W ŁKS nie będzie występował Paweł Szwajdych. 21-letni zawodnik wrócił po rundzie jesiennej do Cracovii, z której był wypożyczony. Wczoraj szefowie krakowskiego klubu poinformowali, że Szwajdych został włączony do kadry pierwszoligowego zespołu.
Bardziej optymistycznie wiadomości dochodzą z Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. Przed ubiegłorocznymi wyborami prezesa Edward Potok zadeklarował, że pomoże ŁKS w znalezieniu nowego sponsora. I stara się spełnić obietnicę.W tym tygodniu ma dojść do spotkania Potoka, Daniela Goszczyńskiego i Jana Tomaszewskiego z... Antonim Ptakiem. Ten ostatni prawa do Pogoni Szczecin przekazał swojemu synowi Dawidowi. Szef ŁZPN chce namówić Antoniego Ptaka do ponownego sponsorowania drużyny z al. Unii.
Gol: Łakomy (64.)
Górnik: Lech - Filipe, Pyziak, Karwan, Wierzbicki - Andraszak, Juśkiewicz, Bukalski, Licka - Brożek, Aleksander oraz Białkowski, Rambo, Madejski, Okińczyc.
ŁKS: Wyparło - Gdak, Stojković, Sierant, Centkowski - Łakomy, Golański, Wodniok, Leszczyński - Nuckowski, Sotirović oraz Kamiński, Przybyszewski, Łochowski, Dopierała, Słowiński, Kasztelan.
Poprzednie sparingi
5:1 z Unią Solec Kujawski, 5:0 z Włókniarzem Konstantynów, 1:4 z Wisłą Płock
Następny sparing
9 lutego z GKS w Bełchatowie
Dla Gazety
Dragan Dostanić
Po każdym meczu mam swoje obserwacje, które następnie wprowadzam w życie. Na razie chcę dać szanse pokazania się wszystkim zawodnikom. Dlatego w Zabrzu zagrali Gdak i Centkowski. Od najbliższego meczu z GKS Bełchatów będziemy próbować ustawienia po kątem rozgrywek ligowych. Dlatego Łochowski będzie grać na środku pomocy, a Łakomy na prawej obronie. Wcześniej niż planowałem sprawdzę Igora Sypniewskiego, który być może zagra już w sparingu z Legią Warszawa.