- Dziewczyny bardzo przeżyły ostatnie niepowodzenie. Próbujemy podnieść się po tym: na treningach nacisk kładliśmy na skuteczną zagrywce i blok, bo tego zabrakło do zwycięstw w niezwykle wyrównanym meczu w Poznaniu - nie kryje trener Piotr Makowski. Przypomnijmy, że jego Centrostal/Adriana/Gazeta Pomorska uległ przed tygodniem AZS AWF 1:3, a w każdym przegranym secie był gorszy zaledwie o dwie (dwukrotnie) i cztery piłki. Mimo porażki nie stracił dystansu do wicelidera, Winiar Kalisz, bo ten zespół uległ niespodziewanie Dalinowi w Myślenicach po tiebreaku.
Dwa tygodnie temu bydgoszczanki podtrzymały miano niepokonanych w tym sezonie w hali Astorii: rozgromiły do zera przedostatnią w serii A Muszyniankę Muszyna. Dziś taką pozycję (dziewiątą - przyp. red.) zajmują gdańszczanki. - Gedania, tak jak Muszyna, ma nóż na gardle, bo ciągle walczy o to, by uniknąć spadku lub baraży i wejść do ćwierćfinałowej ósemki. Dlatego szykujemy się na trudny mecz - uważa szkoleniowiec gospodarzy. Gedania wygrała dotąd tylko dwa z 12 spotkań: przed dwoma miesiącami u siebie z Muszynianką i trzy tygodnie temu - co było wielką sensacją - 3:2 na parkiecie Winiar. A w 4. kolejce z Centrostalem/Adrianą/GP doznał porażki 1:3. - To nadal groźny rywal. Skoro triumfował w Kaliszu, może pokonać każdego. W ogóle w tym sezonie przekonaliśmy się, że w lidze nie ma już łatwych meczów - kończy Makowski.W drużynie znad morza nie ma w tym sezonie wielkich siatkarskich nazwisk. W składzie jest jednak bardzo utalentowana, zaledwie 17-letnia Berenika Tomsia - środkowa bloku próbowana już w reprezentacji. Gedania ma też tylko jedną zawodniczkę zagraniczną, skrzydłową Margeritę Szyjanową o wzroście aż 192 cm.
Początek meczu o 18 w hali Astorii. Bilety kosztują 5 i 10 zł. Zorganizowane grupy młodzieży szkolnej z opiekunem wchodzą za darmo. A pośród posiadaczy biletów zostanie rozlosowanych pięć podwójnych wejściówek do kina "Adria"
Liczba Gedanii
21
lat to średnia wieku tej najmłodszej drużyny serii A
