Piłkarze Cracovii rozpoczęli zgrupowanie w Turcji

- Mamy tu wszystko, czego potrzebujemy, by dobrze przepracować zgrupowanie - cieszy się trener Cracovii Wojciech Stawowy. Po długiej podróży ?Pasy? w sobotnie popołudnie zameldowały się na Riwierze Tureckiej.

Krakowianie dotarli do hotelu Kemer Resort w sobotę tuż przed kolacją. Po odnowie biologicznej rozlokowali się w hotelu, a w niedzielę rano przystąpili do pracy.

- Podróż przebiegła bardzo spokojnie, o godz. 18 czasu miejscowego byliśmy na miejscu - opowiada Stawowy. - Mamy tu znakomite warunki tak mieszkaniowe, jak i treningowe. Nie brakuje nam niczego - dodaje opiekun "Pasów". Kemer to malownicza miejscowość, leżąca w jednym z najpopularniejszych rejonów turystycznych w tej części Morza Śródziemnego. Krakowianie zamieszkali w hotelu położonym tuż przy plaży, w okolicach gór Taurus. Hotel ma cztery baseny, kompletne zaplecze treningowe z dwoma boiskami trawiastymi oraz gabinety odnowy biologicznej. Wspaniałe warunki treningowe i mieszkaniowe, a także słoneczna pogoda (ok. 16 stopni Celsjusza) nastrajają optymistycznie. - Wszyscy są zdrowi i zadowoleni - mówi szkoleniowiec Cracovii.

W niedzielę rano piłkarze pracowali nad motoryką (ćwiczenia na wytrzymałość tlenową), a po południu wzięli udział w zajęciach techniczno-taktycznych, których podczas zgrupowania w Turcji będzie wiele. "Pasy" codziennie będą mieć dwa treningi, a także dwa spotkania teoretyczne. W niedzielę (30 stycznia) rozegrają sparing z Admirą Wacker Wiedeń.

Wczoraj po raz pierwszy trenował z Cracovią Paragwajczyk Roberto Carlos Blanco. - Jest Paragwajczyk, jest Argentyńczyk [Matias Favano - przyp. red.], ale za wcześnie jeszcze na ich ostateczną ocenę. Mogę tylko powiedzieć, że są to najlepsi obcokrajowcy, jacy w ostatnim czasie przewinęli się przez nasz klub - stwierdza Stawowy. - Nie bez znaczenia jest, że są to kandydaci na pozycje, które mamy już silnie obsadzone. Dlatego dziś trudno jeszcze powiedzieć cokolwiek o ich przyszłości w Cracovii - wyjaśnia trener.

Na zgrupowanie do Turcji pojechali z zespołem Jacek Wiśniewski i Paweł Szwajdych, choć wiele wskazywało, że odejdą z zespołu. W Krakowie, jak już informowaliśmy, pozostali odbywający rehabilitację po kontuzjach Kazimierz Węgrzyn i Michał Świstak.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.