Przed meczem AZS AWF Wrocław - TPR Lublin

Piłka ręczna.I liga. Szczypiornistki TPR Lublin wyjazdowym meczem z AZS AWF Wrocław rozpoczynają rozgrywki rundy rewanżowej.

Ekipa lubelska tuż przed zaplanowanym wyjazdem do Wrocławia została zaskoczona zmianą terminu spotkania. Mecz z soboty został przesunięty na niedzielę, rozpocznie się o godzinie 11. Spotkaniem z akademiczkami z Wrocławia zespół trenera Waldemara Czubali debiutował jesienią w I lidze. Od razu rozpoczął od przyjemnej niespodzianki i w swojej hali ze znacznie bardziej doświadczonymi rywalkami wywalczył remis 22:22. Później lublinianki spisywały się równie dobrze. W pełni zasłużyły sobie na miano rewelacji rozgrywek. Z dorobkiem 14 punktów zajęły po pierwszej rundzie czwarte miejsce, mając na koncie sześć zwycięstw, trzy porażki i dwa remisy. Jutrzejsze przeciwniczki tracą do nich trzy punkty i znajdują się na siódmym miejscu.

- Chciałbym, żeby wiodło nam się w rundzie rewanżowej równie dobrze, ale trzeba się liczyć z tym, że teraz będzie dużo trudniej. Kilka zespołów podczas przerwy poważnie się wzmocniło, a najbardziej oczywiście Vive Kielce - mówi trener Czubala. Rzeczywiście kielecki zespół obecnie dysponuje już praktycznie składem na miarę ekstraklasy. Lubelski szkoleniowiec przyznaje, że nie zdziwiłby się, gdyby w tej rundzie zespół Vive wygrał wszystkie mecze. Przypomnijmy, że w pierwszej rundzie lublinianki pokonały Vive w Lublinie różnicą 10 bramek.

- Na początek czekają nas trzy trudne mecze: z AZS AWF Wrocław, Łączpolem Gdynia i Słupią Słupsk. Jeśli z tymi trudnymi rywalami zdobędziemy jakieś punkty, to będziemy się potem liczyć w czołówce. Z drugiej strony, nawet porażki nie będą dla nas tragedią. Przecież dla naszego młodego zespołu celem na ten sezon jest przede wszystkim utrzymanie się w lidze i zdobywanie doświadczenia - uważa Waldemar Czubala.

Zespół TPR jedzie do Wrocławia poważnie osłabiony, bo z powodu choroby nie będzie mogła pomóc koleżankom Iwona Nabożna. Zabraknie też Igi Lipińskiej, która koncentruje się na nauce.

Copyright © Agora SA